Wpis z mikrobloga

@kikiton: Dlatego nie rozumiem pisarzy, którzy narzekają, że o 6 latają z psem. Tak psa nauczyli to mają. Pies też człowiek i przyzwyczaja się do danego trybu życia. Jak ty siedzisz po nocach i pies z tobą to pies też wstaje potem o ten godzinie co ty.

Mi zajęło tydzień wytresowanie psa, że o 5.30 (tak był przyzwyczajony 5.30-6) to chyba go #!$%@?ło, że będę z nim wstawał. Przez pierwsze kilka
@MateMizu To prawda miałem 2 psy (jeden odszedł ze starości w zeszłym roku) i one właściwie przesypiały mnie, potrafiły spać jak zabite do 12 w południe, tą z zdjęcia to czasem na siłę wyciągam bo potrafi zasłonić łapą oczy jak widzi że się szykuje do pracy i trzeba jeszcze z nią wyjść. Coraz częściej jednak wstaje bardzo wcześnie jak na mnie, 6-7 bo nie mogę spać, wtedy spacer wygląda właśnie w ten
@kikiton: @MateMizu: dokladnie tak to wyglada xD mam swojego psiaka odkad miala 5 tygodni i sie przyzwyczaila, ze potrafie spac dlugo przy weekendzie czy cos, jak wstaje wyjatkowo wczesniej(6-7) albo dziewczyna do pracy przed 6 to piesek nawet glowy nie podniesie xD
więc info, że jak się ma psa, to trzeba wstawać o 6 z nim to taki specjalny rodzaj prawdy zwany gówno prawda xD