Wpis z mikrobloga

@Trzesidzida: przez długi czas na sezon letni zakładałem Toyo Proxes TR1, opona niby sportowa chociaż jeszcze nie slick,

na suchym tam gdzie normalnie wypadało się przy 50km/h to na tej oponie dawało się przejechać 70km/h

natomiast na mokrym była zdradziecka bo jej magia przyklejania przestawała działać i trzymała tak jak zwykła opona, więc trzeba było pilnowac tego - przypominam - zwykła opona jeszcze nie slick

a ten szumacher nie widział
SzubiDubiDu - @Trzesidzida: przez długi czas na sezon letni zakładałem Toyo Proxes TR...

źródło: Toyo-T1R

Pobierz
  • Odpowiedz
Tak gwoli ścisłości to jest tzw. slick rajdowy.
W tej chwili w rajdach są już znowu homologoeane takie prawdziwe deszcze z otwartą jodełką (w Pirelli RW) , ale przez jakiś czas takie RK to była jedyna dopuszczona rzeźba bieżnika (wraz z zakazem docinania), na pewno w rozmiarach do 17" czyli w klasach poniżej obecnego Rally2.

Wiec tego rodzaju opony jak najbardziej były przeznaczone również do jazdy w deszczu (w miękkiej mieszańce w Pirelli RKW7) i na takich startowano w rajdach.

I ogólnie jedzie się na nich dobrze po mokrym, a te rowki (przy bieżniku w nowej około 4.5mm) wystarczają żeby odprowadzić wodę która nie jest bardzo głęboka.
  • Odpowiedz