Wpis z mikrobloga

Tyle się mówił o ułatwieniach eksmisji jako remedium na ceny, a ja np. myślę, że powinny być specjalne pozwolenia przewidujące, że w danej lokalizacji właśnie nie mogą powstać mieszkania przeznaczone pod najem. Wykupy inwestycyjne spadłyby w takich obszarach do prawie zera i na tych zasadach można by rozdysponować deweloperce atrakcyjne grunty.

#nieruchomosci #deweloperka #ekonomia #gospodarka #najem
  • 10
  • Odpowiedz
@mickpl: Spoko pomysł - strefy przeznaczone pod mieszkania zamieszkane przez właścicieli a nie jakieś najemne getto osób które mają w #!$%@? całą okolicę, skoro mieszkają typu tylko chwilowo na wynajmie.
  • Odpowiedz
  • 2
@PfefferWerfer: Można by ograniczać takie pozwolenia czasowo, np. że przez pierwsze 10 lat mieszkania na tym osiedlu nie mogą być wynajmowane. Ostudziłoby to inwestorów, bo co innego doliczać potencjalne ROI, a co innego po prostu trzymać tak długo puste.
  • Odpowiedz
  • 2
@PfefferWerfer: Obecnie dzieje się to "automatycznie", tj. no gdzie powstaje najwięcej normalnych mieszkań - pod miastami, bo tam nie ma opcji na łatwy wynajem. A właśnie powinny istnieć narzędzia, aby umożliwić miastom wyrzucenie najemców pod miasta, a lokowanie właścicieli bliżej centrum. Właściciele jak dobrze napisałeś dbają bardziej o okolicę niż tymczasowi najemcy, uchodźcy, studenci czy turyści.
  • Odpowiedz
@mickpl: Tylko to by musiało iść w parze z jakimś mocnym rabatem pod grunty dla dewelopera. Bo w przeciwnym razie ten przeniesie się z budową na miejsce , gdzie sprzeda każdemu. Do tego to opcja tylko na grunty należące do miasta, bo tak to by dochodziła jeszcze spora rekompensata dla właścicieli ziemi.

No i kolejna sprawa jakie kryteria obierać przy wyznaczaniu osiedla pod takie warunki? Te z dobrym dojazdem/dojściem do
  • Odpowiedz
  • 0
@CePeK: Czemu chcesz zacząć od rabatów? XD Deweloper z radością wybuduje i na 10% marży o ile będzie miał gwarancję, że to mu zejdzie. A mieszkania własnościowe na atrakcyjnym, miejskim gruncie to w zasadzie pewny deal. Info o braku możliwości wynajmu zniechęci inwestorów, ale będzie bardzo atrakcyjne dla osób, które chcą zamieszkać. To powinno działać w dwie strony.
  • Odpowiedz
  • 0
@mickpl
wystarczy dać większą swobodę w prawie i takie wspólnoty szybko się zawiążą, niech wspólnota decyduje (najlepiej niech narzuci deweloper) że ten budynek to nie może być najmowany, a w tym co wiadomo że najem będzie dominował - wiadomo że nikt normalny w budynku na najem nie kupie, z drugiej strony będzie można drożej sprzedać w budynku bez najmu - no ale to by trzeba wprowadzić wolność, pojęcie w Polsce nieznane
  • Odpowiedz
@mickpl: kataster oraz rozwiązania ograniczające maksymalnie traktowanie nieruchow jako 'inwestycji' społeczeństwu należą się jak psu bu...micha

Jestem w stanie poświęcić wielu landlordow dla rozwiązania które jest długoterminowo słuszne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: @mickpl pomysł wręcz genialny. Potem nic się nie da ustalić, nikt nie przyjdzie na jakieś sadzenie parku itp., bo każdy ma w dupie, bo i tak za rok go tu nie będzie. Nie ma sensu poznawać sąsiadów, bo to jacyś tymczasowcy. A najgorsze to jest jak ktoś zrobi hotel robotniczy i masz za ścianą 15 Ukraińców.
  • Odpowiedz