Wpis z mikrobloga

#metal #experimentalmetal #avantgardemetal #progressivemetal
#cultowe (1136/1000)

Peccatum - Murder z płyty Amor Fati (2000)

Zupełnie nie rozumiałem tej kapeli 20 lat temu, a była jakąś tam ciekawostką która wśród fanów różnych ciężkich brzmień była komentowana. Dla mnie wtedy to wyglądało tak że " ten gość z Emperora" posilił się na coś totalnie przebodźcowanego, z przegiętą orkiestracją, bez ładu i składu. Poniekąd nadal mam takie zdanie, ale po latach dostrzegam tam jednak wizję i dużą wyobraźnię. Szczególnie na kolejnym albumie pt. Lost in Reverie, który był jeszcze bardziej "nieuchwytny" w ramy, a z którego nie zapodaję numeru, bo nie potrafiłem żadnego skojarzyć :)

------------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Kiedyś przez tysiąc dni postowałem tu piosenki które z różnych względów weszły mi w głowę w ciągu ostatnich 20 lat. Teraz wrzucam już niekoniecznie codziennie rzeczy, które wtedy nie zmieściły się na liście, które mi się przypomniały, lub których słucham aktualnie. W dalszym ciągu szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne.
https://rateyourmusic.com/~cultowe
cultofluna - #metal #experimentalmetal #avantgardemetal #progressivemetal
#cultowe (1...
  • 5
  • Odpowiedz
@cult_of_luna: O jezu że musiałeś mi to coś przypomnieć XD brat to miał na kasecie i czasem mnie tym katował. Ten kawałek zawsze dla mnie brzmiał jakby był zmiksowany w losowy sposób z czterech innych i jakby to rozsupłać to każdy z osobna brzmiałby dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz