Wpis z mikrobloga

Dzień dobry, a nawet dobry wieczór zasięg mam tak marny że hej.

Dlaczego taki wpis? Krótkie wyjaśnienie.

Zainspirowany ostatnią serią filmów Pana Rufusa wybrałem się w końcu na wypad do lasu grupą jednoosobową.

Przyszedł czas na przemyślenia, czy dałby radę tak dłużej, bez udogodnień. Myślę, że raczej tak.

W głowie siedzi mi ciągle moje marzenie - wyprawa nad koło podbiegunowe.

W oddali płynie rzeka, o ile mogę ją tak nazwać. Szum wody,