Aktywne Wpisy
smuteczek2000s +152
Dzień dobry
smuteczek2000s najprawdopodobniej na zawsze znika z Wykopu i internetu.
W moim życiu wydarzyło się coś takiego co zmieniło mnie na zawsze. Nie dotyczy to mnie, a mojej rodziny. Już nigdy nie będę patrzeć na życie, ludzi z internetu i świat tak samo.
Pamiętajcie, nie narzekajcie na życie, bo ta k*rwa (życie) potrafi tak dać w kość, że prawie macie zawał w wieku 23 lat.
Trzymajcie się, może kiedyś wrócę do
smuteczek2000s najprawdopodobniej na zawsze znika z Wykopu i internetu.
W moim życiu wydarzyło się coś takiego co zmieniło mnie na zawsze. Nie dotyczy to mnie, a mojej rodziny. Już nigdy nie będę patrzeć na życie, ludzi z internetu i świat tak samo.
Pamiętajcie, nie narzekajcie na życie, bo ta k*rwa (życie) potrafi tak dać w kość, że prawie macie zawał w wieku 23 lat.
Trzymajcie się, może kiedyś wrócę do
Querly96 +123
Pytanko,
pracuje sobie w korpo 5x8h w tygodniu (bankowość). W ostatnim czasie troszkę nasz dział, a dużo bardziej sąsiedni dział ma problemy z ilością pracy i zachęcają do nadgodzin.
Ja z tego korzystam, zwłaszcza w weekendy, ponieważ wtedy jest większa stawka za godzinę.
Dzisiaj znowu góra wysłała maila z pytaniem czy ktoś chce brać nadgodziny w weekend. Ja napisałam, że mogę popracować w sobotę 8h i w niedziele 8h. Góra przyklepała.
Później mój bezpośredni menago (stopień niższy niż osoba przyklepująca) podszedł do mnie i zapytał czy ja przypadkiem za dużo nadgodzin nie biorę, że jednak wypoczynek jest potrzebny itp.
Ja odpowiedziałam, że w moim przypadku nie, bo nie mam żadnych zajęć po pracy. On na to, że w to nie wnika, ale żeby się ktoś nie przyczepił i żebym się zastanowiła na następny raz.
Tu moje pytanie.
Bo z jednej strony rozumiem, bo idzie się zapracować, zwłaszcza jak ma się np dzieci, czy jakieś zajęcia. Ale ja nie mam. Wracam do mieszkania (właściwie pokoju) i do końca dnia oglądam durne filmiki, przeglądam wikop albo gram. Jestem sama, z rodziną mam wybiórcze kontakty i raczej tylko telefoniczne. 2 razy do roku przyjadę na święta itp.
A groszem nie sram (jestem typowym korponiewolnikiem za śmieszne pieniądze [chociaż przeżyć się da]) - każda kasa się przyda.
I czy w takim razie ktoś może się o to przyczepić? Że np ktoś pracuje non stop 8h każdego dnia? Czy to tylko wynika z tego, że "nie wypada".
Nie znam się aż tak bardzo na tym. A staram się odkładać kasę i powiększać swoje oszczędności, to może kiedyś będę miała lepsze życie - może xD
#praca #korposwiat #pracbaza #pracbazaproblems #korpo #pytanie #pytaniedoeksperta
Pytanie kto mialby sie przyczepic w sumie xD
Jestes na UoP czy B2B?
"Pracodawca może zlecić pracownikowi maksymalnie 8 godzin nadliczbowych tygodniowo. Gdy pomnożymy tę wartość przez liczbę tygodni w roku kalendarzowym (8 godzin x 52 tygodnie) otrzymamy najwyższy dozwolony limit nadgodzin równy 416 godzin."
Nie powinnaś pracować więcej niż 13 godzin na dobę i raz w tygodniu mieć przerwę 35 godzin, czyli 1 wolny dzień
za przekroczenie 150h przy braku zapisów w regularnie pracy/UOP jest fajny mandat od pipu
u tego samego pracodawcy robiłem po 300h nadgodzin rocznie :D a na b2b w sumie też się zdarzyło fakturować 400h za jeden miesiąc, ehh piękna wypłata była
Ze wam sie chce tyle robic :D
Z ciekawości, jaki %stawki w weekendy?