Wpis z mikrobloga

@hacerking: Nie wiem dlaczego, ale czasami angielski w filmach jest tak dziwny, że nie skupiam się na tym co mówią aktorzy i mogę czytać napisy. A czasami najpierw czytam napisy, a potem słucham aktorów i to jest najgorsze uczucie. Najgorzej jak nie można wyłączyć napisów wtedy xD. To jest ten ból kiedy twój angielski jest na tyle słaby aby nie móc oglądać bezproblemowo każdego filmu, ale zarazem na tyle dobry aby
tak to jest jak polactow pojdzie do kina, na obcojęzyczny film, którego języka kompletnie nie rozumie


@deiceberg: zawsze mam bekę z tych wielkich anglojęzycznych co niby oglądają filmy bez napisów i udają, że niby rozumieją w 100% wszystkie idiomy, paremie, frazeologizmy, przysłowia, kolokacje, wyrażenia slangowe i inne niestandardowe wyrażenia, zwroty, metafory, powiedzenia i konstrukcje językowe xD