Wpis z mikrobloga

@HouseBrand: kiedyś Mexyk był autentyczny, swojski a i też był częścią uniwersum.
Wszytko do czasu kiedy jareczek nie poznał Iwonę która stworzyła dzisiejszy wizerunek Mexicana....
I żeby nie było ja nie neguję faktu iż Mexicano ograniczył alkohol.... brawa za to.... ale jego rzekoma abtynencja to jest fikcja. Jarek nadal jest alkoholikiem, nadal pije tylko, że się kontroluje.
I wolałbym aby tak jak stary, dobry mexyk, powiedział jak jest i nie brnął