Aktywne Wpisy
blablalbla +37
k---a jesień i już mi sie nie chce żyć, a było tak dobrze, byłam na dobrej drodze do wyjścia z dołka i wszystko k---a wraca ja p------e, znów te napady w----u, złości, autoagresji, płaczu, tak mnie dobija ta pogoda, brak możliwości wyjścia na dwór, połazić, na rower, pomęczyć sie, no tak jest możliwość ale k---a po co jaka to k---a przyjemność w taką pogodę i ciemność po 18, wszystko k---a wraca, jedyne
G06DbT +9
I zaraz trzeba do kołchozu, przebrać się w ciuchy robocze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chciałbym choć przez jakiś czas mojej "kariery" zawodowej popracować w biurze, gdzie nie trzeba się przebierać, gdzie nie trzeba nosić kasku i okularów ochronnych. Gdzie z każdym da się normalnie porozmawiać, a nie krzyczeć, bo masz zatyczki w uszach, i wszędzie hałas.
Ale nie dla robola to, bo za głupi jestem, żeby ktokolwiek zatrudnił (lub awansował) na takie stanowisko (
Chciałbym choć przez jakiś czas mojej "kariery" zawodowej popracować w biurze, gdzie nie trzeba się przebierać, gdzie nie trzeba nosić kasku i okularów ochronnych. Gdzie z każdym da się normalnie porozmawiać, a nie krzyczeć, bo masz zatyczki w uszach, i wszędzie hałas.
Ale nie dla robola to, bo za głupi jestem, żeby ktokolwiek zatrudnił (lub awansował) na takie stanowisko (
https://wykop.pl/link/7143821/poszukiwani-swiadkowie-wczorajszej-napasci-warszawa-bemowo-lazurowa
Wczoraj (29.06.2023) około godziny 17:40 zostaliśmy z kolegą zaatakowani przez dwóch młodych mężczyzn na chodniku przy ulicy Lazurowej niedaleko skrzyżowania z Kocjana (w kierunku S8).
Uratowali nas kierowcy jadący Lazurową i przechodnie, którzy oddzielili od nas agresorów. Zwracam się z ogromną prośbą do wszystkich osób, które były świadkami tego zdarzenia lub przejeżdżały w okolicach tej godziny i posiadają nagrania z rejestratorów samochodowych o zgłoszenie się do mnie w prywatnej wiadomości lub na najbliższy posterunek Policji.
W wyniku tego zdarzenia, na skutek obrażeń głowy, cały wieczór spędziłem w szpitalu i czeka mnie co najmniej kilkudniowe "dochodzenie do siebie". Nadmieniam, że atak był całkowicie niesprowokowany - panowie ekstremalnie agresywni, rzucili się na pierwsze przypadkowe osoby, które się 'napatoczyły'.
#warszawa #bemowo #wat #policja #zdarzenie
z fartem
Idziesz chodnikiem, słyszysz w pewnym momencie za sobą, że ktoś biegnie. Normalnie nie zwraca się na to uwagi, więc i my sobie dalej gadaliśmy i szliśmy przed siebie. Nagle bez żadnej zapowiedzi zostałem z dużą siłą popchnięty, przez co poleciałem na ziemię. Próbując się z niej zbierać byłem okładany po głowie.
Jakie są Twoje oczekiwania mordo powiedz,
z fartem
Nawet jeśli dowalą mu pouczenie, gość będzie miał założoną kartotekę, przez co przy kolejnych zgłoszeniach policji może być łatwiej go zidentyfikować. Myślę, że warunki tej napaści (mimo wszystko rzucił się na mnie tuż obok ruchliwej drogi, więc raczej nie przejmował się konsekwencjami) wskazują na to, że to nie był jego pierwszy, ani ostatni raz. Dodatkowo, sytuacja miała miejsce obok WAT, więc jest cień szansy, że był to student wojskowy.
z fartem
z fartem
@panpodkomorzy: Jego może pierwszy raz. A jego matkę? He? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)