Wpis z mikrobloga

A gwarantuję Ci, że lokalny złotnik będzie o połowę tańszy


@Zelazko_MPM: Byłem parę razy u tego słynnego lokalnego złotnika i wyruchał mnie tak samo jak sieciówki xD Teraz tylko cyk, allegro z najwyższą próbą i fakturą od firmy i kupowanie oczami.
@Psychololek: tych co pobudowalo domy it'd - to trafili w złoty okres transformacji - początek lat 90 gdzie robio się na sowieta - tak to przynajmniej wyglądało na podlasiu małe firmy klepaly biżuterię na kilogramy tygodniowo i wszytko szło na wschód - przywozili surowiec i tak w kółko .znam ludzi który przez ten czas mieli wolne w Boże Narodzenie i Wielkanoc i jazda. Bywało że w tygodniu na polowce w zakładzie
@Psychololek: i jeszcze - to że ma mały sklepik- to widzisz ty jako postronny człowiek - bardzo często niewidoczna jest produkcja i tak kilku siedzi i klepie masowe wyroby - czyli podwykonawstwo często dla dużych firm .i często nawet w domu ma do tego pomieszczenia :)
Temat rzeka. Każdy złotnik handluje także organami klientów. I to bez faktury. A tak poważnie to jestem hurtownikiem i wiem jakie są marże. A są jak wszędzie ale, że to nie nowalijki a metale szlachetne to kasa jest jaka jest. Nie oznacza to jednak, że to co widzisz czyli domy rodem z Dynastii, to owoc pracy złotnika. Może spadek, może darowizna. A może handel złotem. A może po prostu ktoś jest dobry