Wpis z mikrobloga

Atomówki to broń nie do użycia.


@Melancholijny_Czlek: Tak samo jak wysadzanie się w tłumie - "pczeciesz i tak giniesz, gdzie tu sens?"

No chyba że jesteś debilem i masz w dupie konsekwencje dla samego siebie, a mało to debili?
@Zielikmkp: @tellet Atomówki to broń nie do użycia, wobec państw które też posiadają taką broń, lub są pod parasolem ochronnym mocarstw nuklearnych.
Nawet wobec krajów które nie mają atomówek to nie jest żadne wunderwaffe, że walniesz i już wszystko wygrywasz. Po co ktokolwiek miałby tego używać, pomijając jakieś mega skrajne sytuacje zagrożenia istnienia państwa.
@Zielikmkp: Lepiej gdy władzę przejmie bandyta, który dalej będzie konsolidował zachód niż pseudo liberalno-demokratyczny opozycjonista z którym Francja i Niemcy od razu siądą do handlowania.
@Melancholijny_Czlek: To w mniejszej skali powiedziałem - wiązka granatów pod płaszczem też jest z logicznego punktu widzenia "nie do użycia", bo przecież ty też zginiesz. Fikołek samolotem bęc o wieżowiec tak samo, a jednak dobrze wiemy, że nie takie rzeczy już różni debile wyprawiali.
Nawet wobec krajów które nie mają atomówek to nie jest żadne wunderwaffe, że walniesz i już wszystko wygrywasz. Po co ktokolwiek miałby tego używać, pomijając jakieś mega skrajne sytuacje zagrożenia istnienia państwa.


@Melancholijny_Czlek: działanie psychologiczne. Japonia poddała się po Hiroszime i Nagaski.