Wpis z mikrobloga

Mam takiego znajomego z lat szkolnych. Typ miał ustawione życie w wieku 20 lat. Własne mieszkanie, spoko praca, super żona i dzieciak. Niestety w domu rodzinnym ojciec trochę popijał i zakorzenił w nim #alkoholizm który przyćmił mu mozg. Przedwczoraj jadąc z dzieckiem aucie wjechał na stacje zatankować auto i siebie. Kupił sobie setkę, wypił ją przy pracownikach i wsiadł za kółko. Zaraz poszło zgłoszenie, 2.5 promila, zabrane prawko, wysłanie na odwyk, dysplinarka z pracy oraz odebrane mieszkanie(był wojskowym i dostał je za darmo, wymogiem było przepracować 25 lat, zeby przeszło ma własność prywatna).
  • 9
@Tigermass: to już nawet nie wygląda jak głupota, tylko jakieś wołanie o pomoc

Ale jak to było przedwczoraj, to dość szybko to wszystko poszło, odebranie mieszkania, wysłanie na odwyk
Administracja tak szybko chyba nie działa