Wpis z mikrobloga

Krotka pilka bez zbednego rozwodzenia sie. Czy wzialbys babe do zwiazku ale takiego powaznego na cale zycie z bombelkiem czy od razu taka to odrzut? Nie ma zadnego znaczenia czy bombel jest w wyniku wpadki z Seba po numerku w klubowym kiblu czy bo facet zmarl. Nie ma to zadnego znaczenia. Po prostu masz babe i ona ma bombla. Powiedzmy, ze jest spoko, dobrze sie dogadajuesz. Bierzesz taka zabomblowana czy jak tylko sie dowiesz na poczatku, ze juz malego warchlaka ma to ciach bajera i szukasz dalej?
#p0lka #przegryw #blackpill #redpill #tinder #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #szarpankizzyciem

Czy wzialbys babe do powaznego zwiazku na cale zycie z bomblem?

  • TAK 13.4% (74)
  • NIE 86.6% (477)

Oddanych głosów: 551

  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kamil-tika: Jedyne warunki jakie bym zaakceptował, to gdyby dziecko było genetycznie zmodyfikowane z próbówki bez ojca jak jakiś Anakin Skywalker, ale do tego superinteligentne i mające cechy nadczłowieka. Poza tym musiałbym być ustawiony do końca życia, żeby nie musieć pracować i móc bez problemu wydawać na taką rodzinkę, zajmując się szkoleniem nadczłowieka. No i "matka" też musiałaby mieć jakieś zasoby, a nie pasożytować na mnie.
Krótko mówiąc są to warunki
  • Odpowiedz
  • 0
@heniek_8: aha to jak zaczynasz sie bujac z jakas dupa i dobrze sie dogadujesz i wszystko ci gra to masz z gory okreslony plan, ze np. po rowno 2 latach bycia razem zrywasz kontakt i robisz papa tak dla zasady bo przeciez na cale zycie to wiocha w 21 wieku?
  • Odpowiedz
@kamil-tika: nie, po prostu nie zakładam że związek będzie trwał całe życie
będzie trwał tyle na ile się zgadzają obie strony

na całe życie to było małżeństwo do drugiej połowy XX wieku - żeby połączyć majątki, scalić ziemie, dostać wsparcie w walce o tron :)

zresztą, nawet jeżeli z kimś postanowisz się związać na zawsze, to może się okazać że jej wizja odbiega od twojej :)
  • Odpowiedz
Nie wziąłbym, nawet jeśli rozumiem, że kobiety mają tutaj gorzej i nawet im współczuję. Nie wziąłbym, bo bałbym się, że za jakiś czas bombel nie będzie mnie szanował, a matka stanie po jego stronie; albo matka przestanie mnie szanować i bombel będzie wobec niej lojalny. Bądź co bądź to facet prawie zawsze pozostanie tym obcym i to ogromne ryzyko.
  • Odpowiedz
@kamil-tika: Nigdy. Nie chcę robić dzieci, nie chcę dzieci, nienawidzę dzieci w każdej postaci, więc jak ma dzieci, to nie ma opcji. Nie obchodzi mnie, dlaczego ma dziecko. Nie chcę, niepotrzebne obowiązki. Zamiast się skupić na sobie wzajemnie, to się trzeba skupiać na dziecku. Dziękuję, postoję.
  • Odpowiedz