Wpis z mikrobloga

@Ziom166 widzę, że mamy eksperta z dziedziny "nie znam się, więc się wypowiem". Lotnisko Chopina w teorii ma ciszę nocną od 23:30 do 5:30, wyjątkiem są loty humanitarne, wojskowe, medyczne, rządowe i opóźnione z przyczyn niezależnych od przewoźnika. Problem w tym, że w ostatnich latach cisza nocna jest nagminnie łamana.
Dodatkowo wielu przewoźników ma w dupie mapy akustyczne, latają po innych trasach i dużo niżej nad domami niż powinni.
To nie jest
@bylembordo: wróciłem ostatnio z Krety i miałem hotel pod typową trasą przelotową z lotniska, gdzie nad moim hotelem samolot był tak nisko, że mogłem odczytać jego numery.

I co? Mimo bardzo nieszczelnych okien i drzwi (greckie budownictwo hehe), to żaden przelot nie potrafił mnie wybudzić ze snu. A latały praktycznie bez przerwy cały dzień i noc.

Fakt, było słychać, że coś leci, ale nie nazwałbym to hukiem. Żaden nowoczesny samolot już
@Ziom166:

To teraz sprycie kup sobie mieszkanie z oknem na Warszawę Wschodnią, tam na 100% żaden samolot Ci latać nie będzie. A nie czekaj, tam będziesz skiełczeć, że pociągi jeżdżą.


Kolejny co powiela stereotyp wschodniej warszawy. Nigdy tam nie mieszkałeś a powielasz głupoty. Jest tam cicho i nic nie przeszkadza chyba ze mieszkasz w chatce z kartonu z oknami skierowanymi na tory które znajdziesz również w prestiżowej lokalizacji na Śródmieściu przy
@bylembordo: Nieciekawa sytuacja jest również z lotniskiem w Bemowie. Mieszkam po drugiej stronie Wisły, a awionetki w weekendy oraz w niektóre dni głośno warczą od rana do wieczora co 5 minut. Robią sobie kółka. Mam nieszczęście, że nade mną powstał jakiś kanał powietrzny.
@PodniebnyMurzyn: i to i to (15 km od lotniska byłem), wiadomo, że przy starcie hałas był mocniejszy, ale nigdy nie był taki by mnie obudzić, a jestem bardzo wrażliwy na hałasy

oczywiście ze huczą xD to są samoloty, a nie elektryczne tesle


@PodniebnyMurzyn: Ale to nie jest ten sam huk co powiedzmy w 1990, że aż głowa bolała. W ciągu ostatnich 30 lat hałas wytwarzany przez silniki spadł o 75%.