Wpis z mikrobloga

#przegryw mocno u mnie wlatuje ostatnio; szukam chłopa i każdy kto pisze to ameba; oczy jak pięć złotych jak się zapytam o jakieś książki. Niby człowiek wie że czytelnictwo w Polsce leży, ale jakoś w moim otoczeniu nie ma tego problemu. Potem się dziwicie, że trzeba za granicę jechać szukać oczytanych francuzów/brytyjczyków. Robicie to na własne życzenie i tyle.

#zwiazki #ksiazki #logikaniebieskichpaskow
  • 134
  • Odpowiedz
Czy czytelnik Murakamiego będzie dla Ciebie odpowiednim mężem, a Tolkiena już cięższym do przełknięcia?


@Wredna_pomarancza: Murakami byłby znośny, ale fan Tolkiena mający >15 lat? naprawdę nie chcę chodzić na awatary z chłopakiem i wysłuchiwać jak super ten thor walczy xD

I ja rozumiem, że ktoś może być inteligetny nie czytając. Tylko o czym ja mam rozmawiać z takim dobrze zarabiającym, inteligentnym gościem? bo raczej nie o pracy. We większości przypadków wchodzi
  • Odpowiedz
Być może intensywna intelektualnie praca sprawia też, że człowiek ma ochotę po pracy się po prostu "odmóżdżyć". No i może to być najzywczajniej w świecie świadomy wybór, np. zamiast czytać, wolę jeździć na nartach, czy się powspinać, bo to moje hobby.

@polski_chinczyk_kek: I mam się z kimś tak odmóżdżać do emerytury? to ja podziękuję
  • Odpowiedz
A jak czytasz jakieś specjalistyczne, to internet jest równie dobrym źródłem wiedzy.


@roleta_ciagnik: nie xD jeżeli twoja wiedza utknęła gdzieś na pierwszym roku studiów to w internecie znajdziesz wszystko. Coś bardziej zaawansowanego to już książki i podręczniki. mówię tu historia, polityka, socjologia, filozofia ...

A fabularne książki mogą czasem się z kinem równać, ale jednak rzadko się zdarza że ktoś ogląda kino ale nie czyta i przeważnie taki osobnik umie zaprezentować
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: Bardziej mi chodziło o pdfy w internecie, a nie książki fizyczne. Mam zwyczajnie bekę z fetyszu procesu czytania jako jakiegoś wyznacznika poziomu człowieka. Książka specjalistyczna to tylko źródło wiedzy nic więcej. Książka fabularna to rozrywka jak każda inna. Można by je zastąpić rozmową z mądrym człowiekiem. Jakiś filozof w Grecji powiedział, że pismo jest szkodliwe dla rozumu, bo teraz ludzie nie będą ćwiczyć pamięci. Gdyby udało się transferować dane, jako
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: Całe mnóstwo aktualnej wiedzy naukowej, kursów inżynierskich, artykułów, opracowań, raportów to internet (zwłaszcza anglojęzyczny), a nie książki. Przeważnie spisane jako książka zostają dopiero wtedy, gdy przestają być aktualne i nadchodzi jakaś inna wiedza (zwłaszcza zanim powstanie książka w języku polskim, jeśli taka jest, to temat jest przeważnie trywialny lub stary).
Dlatego osoby siedzące w temacie raczej wolą publikacje od książek, tutaj głównie chodzi mi o inżynierię, ale w wielu innych
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: może problem w tym jak widzimy związek. bo ja trochę jak taką płaszczyznę, w której każde z nas ma swoje wariacje i pasje, swoją przestrzeń, w której się rozwija. z mężem mamy zupełnie inne zainteresowania, a po 15 latach (trochę doświadczenia jak widzisz mam) bycia razem nadal moglibyśmy przegadać całą noc. ja nauczyłam się dużo od niego, jak i on pewno ode mnie.
pozdrawiam go z tego miejsca, bo pewno
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: #!$%@? na magazynie, wracam to odpoczywam, potem mam milion innych rzeczy do to oty. Nie mam czasu na czytanie jakichś dyrdymałów. Czemu większość co czyta książki, ma jakieś przeświadczenie, że czyni ich to lepszym od innych xd gratuluję, że masz na to czas.
  • Odpowiedz
Dlatego osoby siedzące w temacie raczej wolą publikacje od książek, tutaj głównie chodzi mi o inżynierię,


@Reretos: no ale ty chyba nie myślisz że normalna osoba czyta publikacje o inżynierii w wolnym czasie xD czemu popadasz ze skrajności - nie czytam w ogóle, w drugą skrajność - czytam tylko to co przyniesie mi zysk materialny

Poza tym jest mnóstwo innych zainteresowań: gotowanie, sport i rekreacja, dietetyka itd Nie wiem dlaczego książki
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: oczytanych brytyjczyków XDDDDDD zapraszam do Krakowa na rynek w okolicach wieczornych, zobaczysz wielu oczytanych brytoli w naturalnym środowisku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Spotykałem się z wieloma dziewczynami, które czytały po 10-15 książek rocznie, często to były jakieś wybitne dzieła mroza czy inne pseudokryminały i z wieloma z nich nie było nawet o czym pogadać, bo nie miały nic ciekawego do powiedzenia.
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: Czyli Ty szukasz chłopa, który czyta książki, które Ty uważasz za godne przeczytania. Ciężko jest trafić na taki match, który się pokryje 1:1 z twoimi specyficznymi upodobaniami, ale Ty wciąż jesteś zdziwiona xD

Ja też szukam wysokiej i szczupłej blondynki, z figurą modelki, dużymi bimbałami, oczytaniem w memach i chęcią spędzenia życia z takim przegrywem jak ja, któremu się nie chce ruszyć dupy na siłownię. Ale ja rozumiem świat, który
  • Odpowiedz
@Targaryen: Nie no niech czyta co chce, może inne rzeczy, fajnie z kilku perspektyw móc porozmawiać. Zarazem nie trzeba jastrzębiego intelektu, żeby widzieć że fantastyka fabryki słów i podobnego pokroju dzieła są raczej tworzony dla młodzieży.
  • Odpowiedz
@Reretos: no ale ty chyba nie myślisz że normalna osoba czyta publikacje o inżynierii w wolnym czasie xD


@Dziewczyna_Tyraxora: Jeśli ci się nie mieści w głowie, że ktoś w wolnym czasie może lubić się czegoś nauczyć, to znaczy że nie jesteś jednak na tak wysokim poziomie względem innych jak ci się wydaje.

Ty czytasz papkę dla mózgu w postaci jakichś romansów czy telenoweli i chcesz o niej rozmawiać, a ktoś
  • Odpowiedz
@Dziewczyna_Tyraxora: jako czytelnik ksiazek (tych dobrych) mam wrazenie, ze ludzie co wala do czytania ksiazek maja tylko kompleksy, przeczyta taie cos 365 dni, wpisze sobie w profil na tinderze i juz mysli ze jest kims xDDDD

Pamietam jak moja polonistka w 4 klasie podstawowki zhejtowala Bajki Robotow Lema, niewatpliwe raszpala ciagle cos czytala, ale juz wtedy wiedzialem, ze jest robakiem i mialem z niej beke xDD
  • Odpowiedz