Wpis z mikrobloga

Polska szkoła to jest rak a ludzie tam zatrudnieni oprócz tego że są najbardziej roszczeniową i bezwzględną grupą zawodową w kraju, nie posiadają także rigczu za grosz. I jest tylko gorzej. Są oczywiście w tej szkole osamotnione jednostki na wagę złota, bardzo ich szanuję ale umówmy się, 98% tego towarzystwa to ocean żenady i lenistwa, nie mówiąc o braku ludzkiej przyzwoitości.

Kończy się rok szkolny, klasyfikacje są na początku przyszłego tygodnia, uczniowie już mają wywalone i w większości nie przychodzą do szkoły, biorąc zresztą przykład z nauczycieli, co widać na załączonym w komentarzu obrazku.
Niestety źle wychowałam syna i nigdy nie był na wagarach, ma dobre stopnie, jest uczciwy i nie chce być cwany, taki jest.
W efekcie dziś na 3 godzinach siedział sam na lekcjach. 1 uczeń + 1 nauczyciel. Co robili? Dowiedział się: zajmij się sobą. W domyśle wyjmij se telefon tak jak ja wyjmuję, dwie godziny na telefonie, trzecią godzinę obejrzał pół filmu pt. Mc'Donald Imperium.
Normalnie lekcje powinny być odwołane, w statucie nie ma o tym słowa bo widocznie jest powód dla którego nauczyciele wolą tego nie robić. Pewnie przez apodyktyczną dyrekcje która tradycyjnie ich mobbinguje.
Ha tfu. Tacy właśnie są.

#edukacja #szkola #bekazpodludzi #zalesie #licbaza
Pobierz
źródło: screen-3
  • 33
układają plan lekcji?


@tomilipin: Jakich lekcji?
Siedzenie na telefonie i zajmowanie się sobą to lekcje?

Statut szkoły powinien zawierać informacje o tym kiedy zajęcia sa odwoływane. I odwoływane powinny być wtedy gdy z 30 osobowej klasy jest na nich 1 uczeń. Czego Ty nie rozumiesz? Jesteś nauczycielem? No tak xD
Widocznie na takich tylko bat w postaci kuratorium działa.
@Poldek0000: Tak, dla mnie to jest jasne. Szkoda że 30 lat temu w zacofanym kraju można było ogarnąć przepisy i sposób zachowania się w danej sytuacji, obecnie w idiokracji to jest trudniejsze z roku na rok.
@arinkao i tu się nieco mylisz bo to żądanie wymusili rodzice (1. żeby zawsze gówniaka podrzucić do szkoły 2. jak to nauczyciel ma brać kasę za nic? niech siedzi w stołek ale do domu munnie wolno iść)
właśnie za PRL-u było to bardziej ludzko (tzn.. w dupie mieli uczniów)
i tu się nieco mylisz bo to żądanie wymusili rodzice


@Poldek0000: Gdzie masz dowód na taką tezę? Najlepiej się zesrać i na rodziców zwalić. Stare, znałam.

Nie masz racji że za PRLu czy w latach 90-tych nauczyciele mieli gdzieś uczniów, mam dokładnie odwrotne doświadczenia.
@arinkao Jest w tym dużo racji co mówisz, ale nauczyciel ot tak z dupy nie może anulować zajęć, bo niedopełniłby swoich obowiązków zawartych w karcie nauczyciela. Jak już to kieruj swoje pretensje do dyrekcji, u której pewnie można ustalić, że w tego typu nietypowych sytuacjach dziecko może samodzielnie opuścić zajęcia za twoją zgodą.