[mieszkamzmamusia]

#przegryw tak się zastanawiam co mogłoby nadać mej wegetacji sens i cel i nie mogę sobie tego wyobrazić. No załóżmy, że znalazłbym te mityczna dziewczynę, no i tez nie wierzę, że to coś by zmieniło, już sam jestem 31 lat i nie wiem czy łeb przystosował by się do takiej zmiany

[W.....a]

@mieszkamzmamusia: jak masz 31 lat i nigdy nie miałeś to nie ma co szukać. Ja trochę mniej, ale wiem że nigdy już takowej nie znajdę. Znajdź jakąś fajną gierkę i w nią graj

[mieszkamzmamusia]

@WedkaKrillsona: problem w tym, że komp i internet już mnie totalnie znudził, wie gierki odpadają

[majo174]

@mieszkamzmamusia: idź na siłkę np. Dziewczyny na to nie złapiesz (wiem coś o tym), ale chociaż zrobisz coś dobrego dla siebie i endorfiny poprawią nastrój

[mieszkamzmamusia]

@majo174: za sportami siłowymi nie przepadam, ale mam obciążenia i gryf i gryficki w domu, jak już to rower ale on też w sumie już mocno spowszedniał mi

[anonanonimowy321]

@mieszkamzmamusia: ehhh ja 2 lata młodszy. Bez sensowna, nudna egzystencja

[mieszkamzmamusia]

@anonanonimowy321: no dosłownie tak jest, nuda jak cholera , a takie atrakcje jak rower czy internet już zbyt spowszedniały żeby cieszyły

[anonanonimowy321]

@mieszkamzmamusia: ehhh ja bym se chciał zaszaleć, jakąś dziewczynę poznać i z nią na wakacje pojechać, najlepiej jakieś zagraniczne ehhh bym poczuł że żyje bo mam dosyć tej nudnej egzystencji, ale nie znajde ehh over
Ja nawet nigdy na wakacjach nie byłem z jakimiś znajomymi, jedynie za dzieciaka z rodzicami parę razy.. co to za życie ehhhj

[mieszkamzmamusia]

@anonanonimowy321: no też bym choc raz poczuł ten mityczny "smak życia" ale chyba jestem zbyt spokojny i mało emocjonalny na to. Życie to w końcu emocje, a nie jakaś tam nuda.