Wpis z mikrobloga

@goofas7: gratuluję, ładny dystansik. Jaki wcześniej miałeś najdłuższy dystans? Ja chce w tym roku zaatakowac 200, ale póki co wszystko mam za słabe. Kondycha, nogi, ręce nie trzymają, tylek piecze. Albo na odwrót, ręce pieką, tylek nie trzyma. Już nie wiem co i jak od ciaglego pedałowania xD
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@WyuArtykyu wcześniej miałem 223, ale to o tak najtrudniej dociągnąć do tych 200. generalnie przy 150 był mały kryzys bo tyle zazwyczaj jeżdżę max, zacząłem wtedy masowo jeść batoniki słodkie zatrzymałem się na cole i dalej już poszło. Jednak myślę, że byłbym w stanie przejechać jeszcze maksymalnie 20 może 30km i bym padł. Tyłek i nogi dały radę ale ręce i barki po takim czasie dawały się już we znaki. Myślę, że
  • Odpowiedz