✨️ Obserwuj #mirkoanonim Kupiłem rok temu mieszkanie. Nie był to raczej idealny wybór, ale narzekać nie mogę, jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Nie czuje się przywiązany do tego rejonu.
Mieszkanie 60m2 kupiłem rok temu w Warszawie za 650k z garażem i wymagało małego remontu. Nowa inwestycja, 2018. Kuchnia ze sprzętem 40k, dwie szafy i pare mebli około 15k. Teraz czeka mnie remont dwóch łazienek a w zasadzie zamiana ubikacji na schowek i przeniesienie kibelka do łazienki. To koszt około 20-30k minimum. I teraz zastanawiam się co z tym zrobić, czy powinienem się w to pchać? Moje mieszkanie nagle z 650k robi się na 710k (odjąć cenę za parking -30k czyli 680k) a ja nie jestem pewny czy to cena która jest adekwatna do rejonu w którym mieszkam gdybym chciał kiedyś to mieszkanie sprzedać i się wyprowadzić.
Kredyt pewnie spłacę i tak niedługo, max 3 lata więc nie jest to wiążące ale aktualnie myśle o zakupie mieszkania gdzieś na Bielanach, lub Ochocie, byle żeby być bliżej rodziny i przyjaciół i miasta które bardzo lubie. W tej chwili mieszkam na Pradze południe, do centrum mam troche daleko.
I teraz zastanawiam się co z tym zrobić, czy powinienem się w to pchać?
@mirko_anonim: Moja rada: Rób jak chcesz, to nie ma za bardzo nic wspólnego z wartością mieszkania, jedni by chcieli schowek zamiast wc inni wolą oddzielne wc.
Jeżeli koszt 20k Ci odpowiada za taką zmianę to rób, jezeli nie to nie rób proste.
@mirko_anonim: po prostu wyrzuć śmieci, których musisz mieć mnóstwo, skoro potrzebujesz adaptować pomieszczenie na magazyn dla nich - wyjdzie taniej i będzie Ci się lepiej oddychać w takiej przestrzeni
@mirko_anonim: remont robisz dla siebie czy dla nowego właściciela? Ja bym robił remont żeby mi się lepiej mieszkało a nie zastanawiał się ile mi ktoś zapłaci za mieszkanie za x czasu.
@mirko_anonim z Bielan masz dalej do Centrum niż z Pragi. Zrobiłeś bardzo dobry zakup jeżeli nie jest to np. parter z widokiem na śmietnik ;) Jeżeli coś Ci nie odpowiada sprzedaj to z zyskiem i kup coś innego, po co się męczyć? Jak coś też chętnie zobaczę ogłoszenie, może się dogadamy : )
Kupiłem rok temu mieszkanie. Nie był to raczej idealny wybór, ale narzekać nie mogę, jest dobrze, ale mogłoby być lepiej. Nie czuje się przywiązany do tego rejonu.
Mieszkanie 60m2 kupiłem rok temu w Warszawie za 650k z garażem i wymagało małego remontu. Nowa inwestycja, 2018. Kuchnia ze sprzętem 40k, dwie szafy i pare mebli około 15k. Teraz czeka mnie remont dwóch łazienek a w zasadzie zamiana ubikacji na schowek i przeniesienie kibelka do łazienki. To koszt około 20-30k minimum. I teraz zastanawiam się co z tym zrobić, czy powinienem się w to pchać? Moje mieszkanie nagle z 650k robi się na 710k (odjąć cenę za parking -30k czyli 680k) a ja nie jestem pewny czy to cena która jest adekwatna do rejonu w którym mieszkam gdybym chciał kiedyś to mieszkanie sprzedać i się wyprowadzić.
Kredyt pewnie spłacę i tak niedługo, max 3 lata więc nie jest to wiążące ale aktualnie myśle o zakupie mieszkania gdzieś na Bielanach, lub Ochocie, byle żeby być bliżej rodziny i przyjaciół i miasta które bardzo lubie. W tej chwili mieszkam na Pradze południe, do centrum mam troche daleko.
Jakieś rady?
#mieszkanie #nieruchomosci #warszawa
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Moja rada:
Rób jak chcesz, to nie ma za bardzo nic wspólnego z wartością mieszkania, jedni by chcieli schowek zamiast wc inni wolą oddzielne wc.
Jeżeli koszt 20k Ci odpowiada za taką zmianę to rób, jezeli nie to nie rób proste.
Zrobiłeś bardzo dobry zakup jeżeli nie jest to np. parter z widokiem na śmietnik ;)
Jeżeli coś Ci nie odpowiada sprzedaj to z zyskiem i kup coś innego, po co się męczyć?
Jak coś też chętnie zobaczę ogłoszenie, może się dogadamy : )