Wpis z mikrobloga

Nagana w #pracbaza

Hrówki przygotowują „imprezę integracyjna” i padł pomysł imprezy w stylu hawajskim a ja powiedziałem ze mam ich w dupie bo ja tu przychodzę po pieniądze a nie integrować się z ludźmi którzy nic dla mnie nie znaczą i bez mrugnięcia bym ich zwolnił jeżeli ode mnie by to zależało

Dyrektor #!$%@? i była rozmowa

#rozowepaski
  • 166
  • Odpowiedz
@Krystaliczna1: Ma racje ale nie potrafi w dyplomacje, a ta jest ważna w prawdziwym życiu. Rozmowa pewnie nawet nie była za to, że tak myśli tylko o to, że się zachowuje jak burak. Moim zdaniem powinien odmówić ale grzecznie i byłby koniec historii, a tak nie wiadomo czy mu na złość nie zrobią i sami nie wyrzucą, bo i tak może być.
  • Odpowiedz
Tu nie chodzi o żadne sympatie czy szukanie przyjaciół na siłę tylko o pieniądze. Jak nie chcesz się integrować to tym samym sprawiasz, że firma mniej zarobi więc jesteś do zmiany


@ZdeformowanyKreciRyj: ale praca w zespole oznacza, że dogadujemy się fajnie w pracy i nie koniecznie muszę pić wódkę z jakimś Krystianem spod Łochowa, bo mam go w #!$%@?.
  • Odpowiedz
Profesjonalizm w pracy nie wyklucza kontaktu ze współpracownikami. Wyklucza emocjonalne szantaże w stylu "bo my jesteśmy jak jedna wielka rodzina więc musisz zostać dzisiaj dłużej żeby zrobić target..." itp.


@Uddhx: Najlepsze to jest to, że oni chcą, żebyś utożsamiał się z firmą, jak ze swoją mamą i całą rodziną xD Nie rozumieją, że masz w piździe ich team i to, że jesteś miły w pracy i koleżeński nie oznacza, że
  • Odpowiedz
Trzeba mieć nieźle zryty beret, że imprezę z żarciem, piciem i zabawą na koszt firmy


@AvantaR: Znam takich jak Ty. Specjalnie nie jedzą w domu przed imprezą, bo będzie żarcie ZA DARMO! #!$%@? za darmo xD Ktoś ma w #!$%@? taką imprezę po prostu człowieku.
  • Odpowiedz
@thruster: za słabo, zeby pokazać prawdziwą dominację jeszcze powinieneś naszczać na środku pokoju patrząc im w prosto oczy.

a poważnie to takie ćwiczenie dla tego samotnego neurona w mózgu - która odpowiedź na pytanie "julka, umówisz się ze mną?" jest bardziej ludzka?
a/ dziękuję, ale nie jestem zainteresowana
b/ śmierdzielu, mam cię w dupie, jesteś mi potrzebny tylko do otwierania drzwi i przepisywania notatek i tylko dlatego w ogóle z tobą rozmawiam, nie drgnęłaby mi powieka, gdyby #!$%@?ął cię
  • Odpowiedz
Uważasz, że mądrzy ludzie na górze hierarchii w korpo, patrząc czysto zerojedynkowo i finansowo w cyferki w Excelu, są od ciebie głupsi, że pozwalają na takie praktyki HRowe? Czy jednak jak widać to zwiększa to w jakiś sposób produktywność i dla firmy jest bardziej korzystne niż tego brak?


@niochland: Widać, że to raczej ty nie masz pojęcia o czymś takim jak zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Te pieniądze muszą być po
  • Odpowiedz
@thruster: Też uważam, że takie imprezy są bezsensowne. Przykład - imprezę bożonarodzeniową zorganizowała z wielkim zaangażowaniem sekretarka, która po roku rzuciła pracę. Team Building jak ta lala. W życiu z nią nie gadałem i w życiu nie pogadam...
  • Odpowiedz
@thruster: Jak to nie bait to nagana słuszna. Wywalenie na akcje w stylu "jesteśmy jak rodzina" nie usprawiedliwia bycia chamem i prostakiem.

Praca to nie miejsce towarzyskie do szukania znajomych,


@Krystaliczna1: Nie musi, ale nie trzeba się od razu zachowywać jak burak.
  • Odpowiedz
@wojtas_mks: Po pierwsze praca to przede wszystkim miejsce, gdzie wykonuje się swoją pracę zawodową. Choć w pracy spędza się dużo czasu i można nawiązać tam różne relacje z kolegami czy przełożonymi, to nie jest to odpowiednie miejsce na szukanie przyjaciół, ponieważ:
- w środowisku pracy panują konkurencyjne relacje, które mogą być zagrożeniem dla nawiązania prawdziwej przyjaźni. Pracownicy rywalizują między sobą o awanse, dobrą opinię i prestiż, co może wpłynąć na
  • Odpowiedz