Wpis z mikrobloga

@ssauczo_pauczo: przecież to jest #!$%@? smakowa jakich mało.

akceptowalna jak dla mnie jest bobowina (ale chyba zbankrutowali) i kórwa beyond meat, a tego częściej niż dwa razy w miesiącu to bym nie jadł.

koło dobrej jakości mięsa smakowo to to nawet nie stało (nie mówiąc już o ekstrawagancji w stylu wagyu)
po co wegetarianie za wszelką cenę szukają odpowiedników mięsa skoro z niego zrezygnowali?


@razor172: Uwaga, odpowiadam na pytanie, na które odpowiedź znalazłby nawet mój pies:
Wegetarianie rezygnują z mięsa nie dlatego, że im nie smakuje a ze względów moralnych. Ktoś kto lubi mięso a nie lubi zabijania zwierząt chciałby nadal czuć jego smak.
Bezmięsna wędlina o smaku salami. Produkt roślinny na bazie białka pszennego i grochowego. Składniki: woda, białka roślinne (pszenne, grochowe), olej rzepakowy, skrobia ziemniaczana, aromaty (w tym aromat dymu wędzarniczego), glukoza, sól, błonniki (bambusowy, grochowy, babki jajowatej), czosnek, płatki drożdżowe nieaktywne, sos sojowy (woda, ziarno soi, pszenica, sól), dekstroza, maltodekstryna, ekstrakty przypraw. Może zawierać sezam, gorczycę i seler.
a w składzie twoja stara, elo


@ssauczo_pauczo: nie unoś się jak typowy vege kretyn

Produkt roślinny na bazie białka pszennego. Składniki: woda, białko pszenicy 23%, teksturowane białko pszenicy 11%, skrobia ziemniaczana modyfikowana, tofu naturalne (woda, ziarno soi, siarczan wapnia), olej kokosowy, śliwka suszona 3%, ekstrakty przypraw, bulion warzywny, sos sojowy (nasiona soi 34%, woda, mąka pszenna, sól), substancja zagęszczająca: karagen, guma konjac, ekstrakt drożdżowy, aromaty, olej rzepakowy, metyloceluloza, przyprawy, sól.

Tymczasem
@ssauczo_pauczo: najbardziej żałosne są te nazwy "zapożyczone" od mięsnych produków, co to ma na celu. W którym momencie warzywny produkt jest wystarczająco zbliżony do salami albo boczku zeby go tak nazwać. Po co mialby być zbliżony ksztaltem lub smakiem, skoro nabywcy oryginalne nazwy kojarzą się z cierpieniem zwierząt. Swiat wegan jest skrajnie nielogiczny
najbardziej żałosne są te nazwy "zapożyczone" od mięsnych produków, co to ma na celu.


@hu-nows: bo to jest imitacja danego mięsnego produktu, to tak nazywają. To jest najlogiczniejsze, co można zrobić.

Strasznie drogo. W moim koszyku, uśredniając wychodzi ~20 zł/kg


@siadatajta: wcale nie. Mięsne kabanosy 75zł/kg, salami 45, schab wieprzowy 87. No parówki mięsne są tańsze. Trzeba porównywać z paczkowaną wędliną, nie piersią kurczaka.

po co wegetarianie za wszelką cenę
@Kociepochodnie: ale dlaczego szukasz zamiennika miesa w ksztalcie miesa i nazwą mięsa, zakladasz, ze jak cos sie nazywa "salami roslinne" to dostarcza takich samych skladnikow odzywczych co salami z osla? Wysil mozg bo widze, ze brakuje mu ludzkiego pozywienia i nie potrafisz tworzyc sensownych argumentów, co najwyzej lekkie inwektywy.. podpowiem jedną z mozliwosci - to moze byc sugestia producenta dla niezorientowanego klienta jak to mniej wiecej bedzie smakowalo. Bo kazdy nawet