Wpis z mikrobloga

Kleszcze reaktywują kolorowe kanapki. Szykuje się kolejny udany biznes na 3 miesiące. Kanapki sprawdziła się w Koh Kongu, ale umarły przez pandemię. Były bardzo dobrym biznesem dlatego padły. Klapkers idzie śladami łysego, bo już otwiera biznesy dla jaj, a jakość gniotów też jest zbliżona.
#raportzpanstwasrodka
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@darth_invader: no dobra ale najwazniejsza kwestia. Kto je bedzie robil i sprzedawal ? No mozna byloby sadzic ze Tharongu ale widzac jej zapal i stan prawie codziennie rano to bardziej bym obstawial ze krowa Bozena.
  • Odpowiedz
@darth_invader: Coś czuje że po prostu przy którejś suto zakrapianej imprezie snuł inwestorom z kamerdyner investment wizje dochodu pasywnego na kanapeczkach i dostał dotację.. Tylko że tam gastro masz albo bardzo tanie i stołują się u ciebie khmerzy, masz niską marżę bo gdzie się nie obrócisz tam jest budka z tanim żarciem, albo robisz mega drogą i "eksluzywną" knajpę jak Lucjan licząc na białasów. Pytanie na ile wśród białych będzie
  • Odpowiedz
@darth_invader: Kanapki 2.0 w ostatnim kurniku przetrwały kilka dni, zapału starczyło na baner i rozstawienie stolika. Ciekawe na ile teraz go starczy? Może Kamerdyner, wsppólas będzie je robił z Kamerdynerową? Tylko jaki to by musiał być biznes, żeby to się opłacało tylu białym.
Czy ktoś pamięta po wiela oni je gonili? 1- 1,5 dolka??
  • Odpowiedz
Tylko jaki to by musiał być biznes, żeby to się opłacało tylu białym.


@Mikkkoo: no ja właśnie nie widzę tych ich "biznesów". Otwierają kolejną gównoknajpę z tanim gównożarciem dla biedoty, gdzie konkurencja jest na każdym kroku. Kolejna buda z żarciem to musi być bardzo rozwojowy biznes. Tak jak pisał @T4_LOVER to będzie tanie jedzenie, a jak tanie to ze znikomą marżą, która pozwoli co najwyżej na życie na poziomie
  • Odpowiedz
@Mikkkoo: tam to nawet nie odpalili tego biznesu bo tak sie zbierali ze szkoly dookola pozamykali na wakacje i nie bylo komu sprzedawac. Zrobili raz zeby fotki zrobic i wrzucic na Facebook i niby Gapa tlumaczyl ze sprzedaja na zamowienia online. Tylko tam byla jeszcze kwestia sera ktory Gapa pojechal kupic do PP i kupil go tylko max 2 kg i chyba sami zjedli . Takze nie bylo komu sprzedawac
  • Odpowiedz
to będzie tanie jedzenie, a jak tanie to ze znikomą marżą,


@darth_invader: z tego co pamiętam, to tanio nie było. W każdym razie po za budżetem Klapka. Ciekawi mnie grupa celowa?
  • Odpowiedz
Ciekawi mnie grupa celowa?


@Mikkkoo: teoretycznie to dzieci idące do szkoły. Nie wiem czy taki biznes się tam sprawdzi, a jeśli to jest klientela docelowa to musi być maksymalnie tanio i zapychać bebzon.
  • Odpowiedz
@darth_invader: a może powinni robić kanapki i Klapek będzie handlował w przedszkolu? XD Coś jak w jednym z odcinków "Świętej Wojny", w którym Bercik miał kolejny świetny pomysł na biznes - Andzia robiła kanapki, a Bercik przebrany za starą babę robił konkurencję sklepikowi szkolnemu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
z tego co pamiętam, to tanio nie było. W każdym razie po za budżetem Klapka. Ciekawi mnie grupa celowa?


@Mikkkoo: Biznes ma szanse tylko pod warunkiem że to jakaś elitarna szkola dla białym dzieciaków. Tylko obawiam się że o ile w stolicy kraju być może taka jest, tak w trochę wsiowym sieam reap raczej takiej nie ma.
  • Odpowiedz
elitarna szkola dla białym dzieciaków.


@T4_LOVER: o Panie, to pojechałeś, białe dzieciaki z elitarnej szkoły będą wcinały toksyczne kanapki z blaszaka?
  • Odpowiedz
@Mikkkoo: No więc właśnie.. Khmerka nie będzie stać, a białas pogardzi. Nie mówię ze nie sprzedadzą trochę tego. Ale niech ma tego dolara zysku na kanapce. ile on za tą budę płaci? 60 dolkow? To żeby na czynsz zarobić musi sprzedać co najmniej dwie kanapki dziennie optymistycznie licząc żeby wyjść na zero. Kto tam będzie sprzedawał? Tharong? Czyli z rana jak dzieciaki idą do szkoly jej nie bedzie, pojawi się
  • Odpowiedz
musi sprzedać co najmniej dwie kanapki


@T4_LOVER: czeka, czekaj koszty stałe, to nie tylko buda. Żeby cokolwiek im zostało, to muszą sprzedawać conajmniej kilkadziesiąt tych tostów.Każdego dnia roboczego. Nierealne
  • Odpowiedz