Wpis z mikrobloga

Życie na statku Jaroslawl - Plos.

W 1800 roku jarosławski szlachcic Aleksiej Musin-Puszkin znalazł w klasztorze Spasskim jedyny znany do dziś rękopis z tekstem Słowa o wyprawie Igora. Jest to piękny poetycki utwór, o którym w Rosji 1800 roku nikt nie pamiętał i nie wiedział, że w ogóle istnieje czy istnieł. Oficjalne historyczne kręgi naukowe twierdzą, że data jego napisania to około 1185 rok. Musin-Puszkin ręcznie skopiował rękopis, a w 1812 roku oryginal Słowa zaginęł w wielkim moskiewskim pożarze. Musin-Puszkin został hrabią i założył wielką rodzinę szlachecką, istniejącą do dziś, ich liczne portrety rodzinne są wystawione w galerii miasta Rybińsk, gdzie miałem przyjemność zobaczyć twarz tego dostojnego człowieka podczas mojej podróży.

Byłem też w tym klasztorze Spasskim, gdzie znaleziono ten egzemplarz zapomnianej rosyjskiej Iliady i Odysei. Ile książek znajdowało się w rosyjskim średniowiecznym klasztorze, żeby zaginęła jedna, szczególnie tak zabawna i pięknie napisana? Oczywiście było wiele starożytnych ksiąg, które uważa się za zaginione. Ale wiemy, że zaginęły, ponieważ zostały wspomniane i wymienione wśród pisania innych autorów, których czas oszczędził przed zniknięciem. Z czym można porównać odnalezienie Słowa w 1800 roku, to tak jakbyśmy teraz w 2000-cych znaleźli nowy poemat Puszkina, o którym nikt i nigdy nie słyszał, a który był tak dobrze napisany jak Eugeniusz Oniegin.

Dwa dni później byłem w klasztorze Ipatiewskim w Kostromie, gdzie znaleziono Kodeks Hipacki. Kodeks Hipacki jest kompilacją trzech jeszcze bardziej starszych dziejopisów stworzoną w latach 1420-tych - Powieści minionych lat z koło 1110 roku, Latopisu Kijowskiego z koło 1200 roku i Latopisu Halicko-Wołyńskiego z koło 1290 roku.

Teraz uważnie przyjrzyjcie się moim rękom. W rzeczywistości rękopis został znaleziony w 1809 roku w bibliotece Akademii Nauk w Sankt-Petersburgu przez symbirskiego szlachcica Nikołaja Karamzina, dokąd został przywieziony z klasztoru Ipatiewskiego w 1767 roku, kiedy został nabyty tam przez faworyta cesarzowej Katarzyny podczas ich podróży Wołgą, początkowo został wysłany do Moskwy, ale ostatecznie trafił do Petersburga. Mówi się, że przed tym ta kopia Ipatiewska Kodeksu została przywieziona do klasztoru w Kostromie z Kijowskiej Ławry Peczerskiej, gdzie tekst został skopiowany w 1621 roku przez mnichów, co najmniej pięcioma różnymi odręcznymi pismami, z manuskryptu starszego, odkrytego gdzieś, nikt do dziś nie wie gdzie dokładnie, przez archimandrytę Ławry i dotąd przywiezionego.

Zatrzymam się tutaj na kilka sekund. Zakładam, że nie rozumiecie ogromu postaci Karamzina. Jako pisarz Karamzin był pierwszym, który zaczął pisać w nowoczesnym języku rosyjskim. Wszelkie próby przeczytania jakiegokolwiek tekstu pisanego XVIII wieku nawet dla Rosjan są bezużyteczną torturą dla zmysłów i rozumu. Karamzin jest pierwszym, który czyta się jako współczesny autor, dla wygody możemy przyjąć rok 1800 jako datę, od której rosyjski jako jeden z najwspanialszych języków świata zaczyna swoje istnienie. Jako historyk Karamzin napisał 12-tomową Historię państwa rosyjskiego, która zawiera całą historię Rosji do roku 1613, koronacji pierwszego Romanowa, i nadal jest podstawowym tekstem dotyczącym epoki, w tym też i dla podręczników szkolnych.

Cóż, wróćmy do biblioteki Akademii Nauk w 1809 roku, gdzie przez czterdzieści lat od 1767 roku leżała niezwracająca niczyjej uwagi historia średniowiecznej Rosji - Powieść minionych lat, wygląda na to, że przez te czterdzieści lat nikt nawet nie przeczytał jej w całości. Co więcej, przez poprzednie pięćset lat, od 1290 roku, kiedy powstała jej najpóźniejsza część, nikt też nie zwrócił uwagi na taką perłę. Zapomnieli wszyscy Powieść jak i Słowo, taka kiepska pamięć u narodu.

Cóż, zakończę tutaj słynnym cytatem z Puszkina, naszego pierwszego poety, o Karamzinie, który powiedział ze swoim słynnym wdziękiem "Karamzin jest naszym pierwszym historykiem i naszym ostatnim kronikarzem", oto tak, kto zna, ten rozumie.

#podrozujzwykopem #historia #ksiazki #gruparatowaniapoziomu
mobutu2 - Życie na statku Jaroslawl - Plos.

W 1800 roku jarosławski szlachcic Aleksi...

źródło: DSC05115

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
Wszelkie próby przeczytania jakiegokolwiek tekstu pisanego XVIII wieku nawet dla Rosjan są bezużyteczną torturą dla zmysłów i rozumu.


@mobutu2: Tak samo jak w większości innych języków w Europie. Te teksty są archaiczne i pisane w zupełnie innym stylu i dla każdego żyjącego obecnie powodowałoby zgrzytanie zębami.

od której rosyjski jako jeden z najwspanialszych języków świata zaczyna swoje istnienie


Nie wiem co tak pięknego jest w rosyjskim Twoim zdaniem. Fakt, że
  • Odpowiedz
  • 0
@Darth_Gohan: W XVIII wieku u Anglików byli Swift i Defoe, nie mówiąc już o Francuzach. Chodzi o to, że przejście było bardzo gwałtowne, poprzednij poeta dworski Katarzyny Dierżawin jest nieczytelny całkowicie, a po nim znikąd od razu Puszkin.

Rosyjski został skonstruowany tak, by łatwo się w nim pisało, zwłaszcza literaturę piękną. Każde zdanie, jeśli przyjrzeć mu się bliżej, ma więcej niż jedno znaczenie, wymyka się jednoznacznej, ścisłej interpretacji.
mobutu2 - @Darth_Gohan: W XVIII wieku u Anglików byli Swift i Defoe, nie mówiąc już o...

źródło: DSC05116

Pobierz
  • Odpowiedz