ustawiona rekrutacja do filharmonii we Wrocławiu?
Przyszedł czas, że mogę bez większych emocji jawnie opowiedzieć, z czym mierzyłam się jako dziecko, a potem na studiach w szkole/akademii muzycznej.
![Kruk_](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a9ad4e7033e8ae86b6dd28ad2f6e252cbf4efc159285434fc34e823216219a2c,q52.png)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 55
- Odpowiedz
Przyszedł czas, że mogę bez większych emocji jawnie opowiedzieć, z czym mierzyłam się jako dziecko, a potem na studiach w szkole/akademii muzycznej.
Komentarze (55)
najlepsze
@jerzy_s: Praktycznie w każdym zawodzie humanistycznym jest nepotyzm, bo te prace/zajęcia są bardzo ocenne, więc zawsze każdego można wsadzić i jakoś to uargumentować - urzędników/prawników/śpiewaków/muzyków etc.. Co innego w takich zawodach technicznych/ścisłych - tu podstawowym wymogiem jest to, żeby działało/funkcjonowało, więc jakieś
@SarahC: czyli mówisz, że informacja o rekrutacji to było kłamstwo?:)
ale rozumiesz, że to jest co innego i jak masz prywatną firmę to zazwyczaj przekazujesz ją w spadku. Tutaj jednak nie ma mowy o prywatnym poletku i o to w tym wszystkim chodzi. Gdyby było prywatne to zapewne nikt by ani słowem nie pisnął. W tym przypadku mowa jest o czymś sponsorowanym z naszych podatków
@av18: a można sięgać pamięcią wprzód?
A oprócz tego ludzie
Pracowałem kiedyś z jedną dziewczyną której mama była jakimś muzykiem w filharmonii i dosłownie cała rodzina jej tam dorabiała lub robiła jakieś zlecenia (od sprzedawania biletów po jakieś działa związane z wydarzeniami etc.)
Jedynym miejscem w tym kartonie gdzie nie musisz mieć znajomości jest praca wyrobnika której nie chce nawet za dopłatą zięć córki koleżanki prezesa.
Czyli kopanie rowu, przerzucanie gruzu, glovo, mycie kibli, sprzątanie, prace sezonowe 12h/24 za 23zł oraz super kariery kasjerek w Biedronkach itp. Reszta, zwłaszcza budżetówka i średnie rodzinne firmy to ustawki.
@arinkao: nie byłbym taki pewien( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_uAh3CGAi1vQoFdjRMe99iq8xl3hmli59
Pobierz