Wpis z mikrobloga

@Egribikaver: zapomniałeś o podatku belki więc to będzie 32k, i to zakładając że BK2% i inflacją nie podniosą ceny mieszkania o więcej niż te 32k

Takie rozważania mają sens inwestycyjnie, ale nie do końca gdy kupujesz dla siebie żeby nie mieszkać na wynajmie
33438 zł po podatku i nie nie ma obecnie łatwego wyboru lokat 8% do takiej ilości gotówki, oferty są coraz słabsze.


@perfumowyswir: no nie wiem, mi EDO w tym roku dają średnio 14%+ (tak, liczę podatek belki i wykup za 2zł/szt.). Wystarczy myśleć odrobinę bardziej przyszłościowo, niż od lokaty do lokaty.
wiem, chodzi mi o to, że anulowanie jest niekorzystne vs kapitalizacja co 1-3 miesiące


@perfumowyswir: no tak, jak dostałeś nagle w spadku, albo wygrałeś na loterii i wiesz że w ciągu roku wydasz, to może tak. Jeśli nie dostałeś nagle furgonetki z gotówką, a normalnie odkładasz i chcesz trzymać dłużej niż 1,5 roku to procent składany i brak podatku po każdej kapitalizacji w edo wychodzi lepiej.

edit: poza tym mówimy o
@perfumowyswir: ja przez rok czekania straciłem całe 12k. Do tego 200k leżało na lokacie, a nie marnowały się siedząc w nieruchu dając 10k zł. No i nie płaciłem kredytu który byłby o 3k droższy od mojego najmu (bo wynajmuje sobie pokój). W sumie to wychodzi to tak:
- 12k oddałem landlordowi
- 10k na lokacie
- 36k zaoszczędziłem na kredycie i odsetkach
- 3% mieszkanie straciło na wartości czyli jakies 21k