Wpis z mikrobloga

Załamuje ręce słysząc, że kobieta nie może oddawać osocza. Dzwonię do Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku i wywiązuje się taka rozmowa:

[Ja]: Dzień Dobry. Chciałam się zapytać czy przyjmują Panie osocze?

[Pani z RCKiK]: Tak, ale nie od kobiet.

[Ja]: Dlaczego? (_ )

[Pani z RCKiK]: (chwila zawahania) yyy... Ze względu na przeciwciała.

[Ja]: Ale jak to? Przecież kobiety mogą oddawać osocze i nie ma takich przeciwwskazań o przeciwciałach. (°°

[Pani z RCKiK]: No po prostu nie przyjmujemy...

[Ja]: A to tylko w Gdańsku nie przyjmujecie? Czy w innych siedzibach też? Mogłaby mi Pani podać najbliższe siedziby w pomorskim?

[Pani z RCKiK]: (Tutaj Pani m.in. podaje mi Słupsk i Olsztyn, bo najbliżej pomorskiego)

Żegnam się z Panią i dziękuję za rozmowę.

Dzwonię do Słupska, podobnie rozpoczynam rozmowę... Odpowiedź: OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Pełna zadowolenia dzielę się informacją z Gdańska, kobieta w lekkim szoku.

No cóż... To był mój 2 telefon do Gdańska, wczoraj dzwoniłam 1 raz i myślałam, że pracuje tam jakaś niekompetentna osoba, która kompletnie się nie zna... I zastanawiałam się czy to ja za często przysypiam na wykładach, czy też coś jest "nie halo". Okazało się jak widać, że jednak jest coś "nie halo".

#krwiodawstwo #truestory #slupsk #gdansk #osocze
  • 10