Wpis z mikrobloga

  • 4
@mwmichal: choroba genetyczna która jest nieuleczalna i postępująca. Do żabki poszedłem po północy (całodobowa). Inne sklepy były zamknięte. Do pracy się nie nadaję, bo raz, że nic nie umiem, dwa, nie mam wyższego wykształcenia (dzisiaj nawet małpa studiuje), a trzy moja choroba serio jest postępująca i mam gorsze dni. Kasę #!$%@?, bo nic innego mi nie zostało. Nie mam znajomych i nie mam żadnych przyjemności w życiu, więc tylko to mi
@dziobnij2: ja aktualnie zmuszony do podkradania rodzicom jednej bułki na cały dzień, czasem są dni gdy nic nie jem. Podkradam prąd bo komputer coś tam ciągnie 60 watt. Podkradam prąd gotując wodę, inaczej od kranowej mnie wątroba i jelito grube #!$%@?, jak nie gotowanie wody to podkradam butelkowaną jak kupią. Tak się żyje. Waga ze 102 zeszła do 95 i spada, może mi się coś odmieni i pójdę do roboty, ale