[mieszkamzmamusia]

#rower #prawo #rowerzysci Pracuje jako kurier rowerowy i na nowo wybudowanym osiedlu, na chodniku, gdy wyjeżdzałem z pod klatki zza rogu (chyba ogrodzenie parkingu podziemnego) wjechał we mnie jadąc naprawdę szybko jak na dziecko (na oko 25 km/h przy moim około 8 km/h) chłopiec gdzieś 8 lub 9-letni. Zahaczył o prawego gripa mojej kierownicy, po czym upadł na ziemię i trochę widac, że miał grymas bólu odnośnie dłoni.

Podniosłem mu rower i zaczałem się pytać czy pomóc mu jakoś i czy nic mu się nie stało i dla pewności tak kilka razy. Odpowiedział, że przeprasza za swoją jazdę i że wszystko ok z nim. Byla z nim, ale w oddali jego mame (nie widziala zdarzenia), ktora spotkalem jak juz odjezdzalem i powiedzialem jej, ze mlody wjechal we mnie, i ze wedlug jego relacji wszystko jest ok z nim. Nastepnie ona sie spytala czy ze mna ok, to powiedzialem, ze tak i na tym final. Pierwszy raz mialem taka sytuacje.

Moze trzeba bylo sie jakos inaczej zachowac i zawsze wzywa sie policje? Tym bardziej , ze z takimi malymi dziecmi roznie bywa, powie, ze niby ok, a pozniej wyjdzie jakis uraz.

[mirabelka2137]

@mieszkamzmamusia: po co wzywać policję? Na pewno byłbyś z góry w gorszej sytuacji, nawet jeżeli nic nikomu się nie stało

[mieszkamzmamusia]

@mirabelka2137: Policje, bo później wyjdzie jakiś uraz dzieciakowi i będzie szukanie winnego. czemu w gorszej? to on we mnie wjechał, jadać z taką prędkością, że nie dał rady wyhamowac

[mirabelka2137]

@mieszkamzmamusia: jak wyjdzie uraz to inaczej niż po kamerach cię nie znajdą. A z kamer widać że jesteś czysty, pomogłeś wstać itp. po wezwaniu od razu mają twoje dane, dodatkowo tracisz czas

[mieszkamzmamusia]

@mirabelka2137: jak już jeśli były kamery , to będzie też pewnością moment kolizji. A byłem ubrany po firmowemu (rozwożenie żarcia w pyszne) więc po tym pewnej też by mogli dojść.

[dybligliniaczek]

@mieszkamzmamusia:
Jechałeś po chodniku? Dziecko może jechać po chodniku ty nie. Jeżeli tak było: twoja wina.

Osiedlowa uliczka to może była nawet strefa zamieszkania, taki znak jak załączam. Wtedy pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo i może poruszać się ulicą i chodnikiem. Dziecko do lat 10 na rowerze to pieszy. Jeżeli był taki znak to twoja wina.

Ale z opisu wynika że akcja działa się na chodniku. Na chodniku nie można jeździć

[mieszkamzmamusia]

@dybligliniaczek: tak, to był jeszcze chodnik przed wjazdem na uliczke.

[dybligliniaczek]

@mieszkamzmamusia: Nie martw się, ale tak rada ode mnie: nie jeździj po chodniku a jak już musisz to 100% uwagi, jesteś tam gościem i piesi a szczególnie dzieci muszą czuć się tam bezpiecznie. Owszem inni piesi (w tym dzieci) nie powinny wpadać na innych ludzi na chodniku ale jak jedziesz rowerem (czyli wykroczenie) to mniej się na baczności. Piesi mają absolutne pierwszeństwo, żadnego dzwonienia, można co najwyżej powiedzieć "przepraszam" żeby

[mieszkamzmamusia]

@dybligliniaczek: a załóżmy hipotetycznie ,niby chłopiec na miejscu mówi, że jest ok a w domu po czasie okazuje się , że np jest złamana ręka. Rodzice znajdują do mnie kontakt i jak załatwiam jest taka sprawa po czasie? Policja ustala kogo wina i wzywa mnie na przesłuchanie? Może być wina po obu stronach (ja jadący chodnikiem i młody nie zachował ostrożności)? No i jest ta złamana ręka i jest to

[dybligliniaczek]

@mieszkamzmamusia:
Nie mam pojęcia.
Policja może ci wystawić mandat za jazdę po chodniku, rodzina może dochodzić zwrotów kosztów leczenia cywilnie, jeżeli masz ubezpieczenie to od tego właśnie jest.

[mieszkamzmamusia]

@dybligliniaczek: ehh ale paradoks, w samym momencie jak zachaczył o moją kierownicę, prawie, że stałem rowerem ale wedle prawa to moja wina. Z drugiej strony mlody za nic mial zachowanie ostroznosci

[dybligliniaczek]

Z drugiej strony mlody za nic mial zachowanie ostroznosci

@mieszkamzmamusia: Będziesz miał dzieci to zrozumiesz :)
Moja rada: unikaj jazdy po chodniku jak nie musisz, jeździj po ulicy zgodnie z przepisami, #!$%@? kierowców a nie pieszych. Jako kurier od razu masz plusy bo każdy zamawia jedzenie więc się kierowcy tak nie irytują jak muszą czasami zwolnić.

[mieszkamzmamusia]

@dybligliniaczek: znam ten przepis że po chodniku nie można, ale czasami wyboraznia za bardzo działa jak za mną jedzie jakąś kilkutonowe ciezarowka. Ale w tym przypadku to nie był taki typowy chodnik i droga, to był chodniczek