Ogólnie słyszałem, że jadąc do #holandia do pracy za granicę dobrze jest mieć na start kilkaset euro bo pierwszą wypłatę ponoć dostaje się 2 tygodnie od przyjazdu. A czy znacie kogoś, kto pojechał totalnie bez kasy, tylko z jakimiś rzeczami w walizce, albo z jakąś niewielką sumą pieniędzy? Jak sobie radzą takie osoby? #pytanie #pracazagranica #pracbaza #pieniadze
@viciu03: ogólnie warto mieć pieniądze w razie czego. Chociażby na awaryjny powrót, jedzenie na najbliższy miesiąc czy kupno telefonu, gdyby coś ci się stało z obecnym.
Oczywiście można jechać jako goły i wesoły delikwent, ale po co dodatkowo się stresować?
@viciu03: jevhalem autem, mialem torbe ze sloikami, posciel i 100 eur na powrot Edit: i 5 kart sim bo naczytalem sie i nasluchalem gunwa o tym jak to zmuszaja do pracy, trzeba spac na paletach i zamykaja jak w Auschwitz
@viciu03 mój brat tak jechał w 2011 do obozu pracy zwanym ronico dał sobie radę ale nie poleca bo musisz na murzyna żyć co nie jest fajne, dopiero po pół roku ogarnął sobie dużo rzeczy i jakoś później poszło ( ͡º͜ʖ͡º)
@viciu03: tak znam ale wszystko miał już w kraju ogarnięte, pokój pracę i kontrakt w holenderskiej agencji. Jakiś tam zapas jedzenia i ze 100euro na zakupy pieczywa itp.
A ja się zastanawiam czy w jakiś sposób dałoby się jechać do takich krajów jak Belgia, Holandia, Luksemburg, Dania samochodem(jakimś kombi z ogrzewaniem postojowym) z oszczędnościami pozwalającymi na kilka miesięcy wynajmu kawalerki i życia, z planem spania do czasu znalezienia pracy i mieszkania w samochodzie?
W tym czasie na spokojnie szukam pracy bez pośredników i mieszkania. Jak to by wyglądało odnośnie miejsca parkowania(można na ulicy?) bezpieczeństwa, umycia się?
@cotozazycie: Holandia odpada. Nie dostaniesz zakwaterowania prywatnie. Taki jest tu rynek mieszkaniowy, ze nawet holendrzy maja problemy z najeciem. Swiezak nie ma szans
@cotozazycie: o mój Boże. Niech nikomu do głowy nie przychodzą takie kretyńskie pomysły. Miejcie już chociaż trochę godności i mieszkajcie w normalnym hotelu robotniczym na początek, a nie jak robactwo koczowanie w samochodzie. Na tzw. lokacjach można trafić różnych ludzi, ale zazwyczaj są w porządku i można się dogadać.
@viciu03: kasa na te dwa tygodnie będzie potrzebna. Jedzenie, paliwo czy dokupić coś na start do miejsca gdzie będziesz mieszkał. 300€ to minimum. Są agencje co po pierwszym przepracowanym tygodniu mogą wypłacić zaliczkę. Jeśli chcesz to mam namiar na dobra agencje pracy gdzie sam teraz pracuje
@viciu03: kasy weź na tyle, żeby mieć na przeżycie przez 4 tygodnie + żeby mieć na busa powrotnego. Bez znajomości żadnej osoby mieszkającej tam, nigdy się nie pchaj do innego kraju bez kasy, bo to jest po prostu głupie
@viciu03:Na początek miej ze sobą minumum 200e zeby przeżyć za 100 na tydzień do 1 wypłaty. Telefon najlepiej na początek latający na polskim abonamencie z 10-15gb internetu (za granica w obcym kraju to wazne). Możesz zrobić sobie jakieś zapasy konserw na te pierwsze 2tyg na wszelki wypadek.
@viciu03: Warto mieć trochę kasy oraz sprawny telefon z numerami do busa, gdyby ci się odechciało tam siedzieć. Kiedyś pojechałem do Belgii, to po 3 dniach dostałem zaliczkę 250e, w Norwegi po tygodniu 2000 koron czy w Niemczech po tygodniu 500e ale nigdy nie jechałem totalnie spłukany, zawsze jakieś 200e miałem przy sobie. Chodziłem z portfelem nawet do kibla czy łazienki żeby się umyć. W ostateczności zawsze można zadzwonić do rodziny
#pytanie #pracazagranica #pracbaza #pieniadze
Oczywiście można jechać jako goły i wesoły delikwent, ale po co dodatkowo się stresować?
Edit: i 5 kart sim bo naczytalem sie i nasluchalem gunwa o tym jak to zmuszaja do pracy, trzeba spac na paletach i zamykaja jak w Auschwitz
W tym czasie na spokojnie szukam pracy bez pośredników i mieszkania. Jak to by wyglądało odnośnie miejsca parkowania(można na ulicy?) bezpieczeństwa, umycia się?
@viciu03: @kimunyest95 @
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.