Wpis z mikrobloga

Kartka z kalendarza. Na kilka miesięcy przed rosyjskim atakiem na Ukrainę próbowano destabilizować sytuację na granicy polsko-białoruskiej. W tym czasie czołowi politycy opozycji pojechali z darami dla nachodźców.
¯_(ツ)_/¯
#wojnahybrydowa #wojna #rosja #bialorus #ukraina #polityka #bekazlewactwa #bekazlibka #bekazpodludzi #takaprawda
BezDobry - Kartka z kalendarza. Na kilka miesięcy przed rosyjskim atakiem na Ukrainę ...

źródło: temp_file.png4876888769158914800

Pobierz
  • 26
@BezDobry: opozycja mogłby trochę pochodzić po lesie i poszukać tych grobów o których mówiła pewna posłanka KO, dowiedzieli by się czegoś survivalu. Bo to jest problem lewicowych działaczy, że nie byli w harcerstwie. Jakby byli, to by wiedzieli, że w grudniu po 6 min w Bugu dostaje się hipotermii.
Jeszcze "Wyborcza" wprost przedrukowywała tezy z białoruskiej propagandy, byłem w szoku.

Jest to po prostu epizod tej wojny. Celem wroga było przemycenie
@mango2018: ja stoję przed tym samym dylematem i dochodzę do wniosku że nie ma ugrupowania które mógłbym poprzeć ( ͡° ʖ̯ ͡°) PiS / Ziobro - wiadomo, PO/KO - bezkrytyczne poparcie dla pomysłów pokroju waluty cyfrowej czy tej całej pseudoekologii, Lewica - jeszcze większy socjal niż PiS, nie wspominając o odchyłach ideologicznych, Konfa - wejście do Sejmu "wesołego towarzystwa" od Brauna. Z obecnie znajdujących się w Sejmie
@mango2018: Ani trochę. Kampanie profrekwencyjne na całym świecie są połączone z konkretnymi partiami, ruchami społecznymi, itp.

Więcej można by zmienić w obecnych wyborach w Polsce gdyby frekwencja wyniosła 20% niż rytualne okolice 50%.
Więcej można by zmienić w obecnych wyborach w Polsce gdyby frekwencja wyniosła 20%


@Goatlord: Wtedy miałbyś 80% dla PiS i nic byś z tym nie mógł zrobić.
W Polsce nie ma czegoś takiego jak minimalna frekwencja, może być i 1% i to są wybory wiążące.
Patrząc na obecną sytuację, bojkot wyborów spowoduje to, że PiS wygra wszystko, bo przez lata udało mu się uzależnić setki tysięcy osób (spółki z rodzinami, lasy
@mango2018: No i? Jak sam zauważyłeś, to wybór między cholerą, dżumą, hivem, aids (nazwy chorób ode mnie).

Ale jest coś takiego jak legitymizacja władzy, jest coś takiego jak odpowiedzialność polityczna, mając taki mandat ciężko obarczać za to innych. Od mieszania naszego szamba nie stanie się, że tylko na dole będzie gęste. Obojętnie jaki wynik wyborów przy frekwencji na poziomie 20% i wypisanie się z tej zabawy mas długofalowo ma potencjał zmienić