Wpis z mikrobloga

@Xelor: Na moje oko tam jest z 4-5 ha, czyli by wychodziło by załóżmy 1000$ od m2 i to przy zakupie hurtowym. Imo stanowczo za dużo za taki grunt pod tego typu zabudowę, to nie są jakieś wille tylko domy dla normalsów więc raczej nie jest to prestiżowa okolica. To wychodzi milion dolarów za samą działkę 1000 m2 bez narzutu cenowego. O ile teren ten nie jest parukrotnie dłuższy a co
@ryszardello: O #!$%@?, ale suburbia (ʘʘ) To Sydney, a nie jakaś tam randomowa lokacja. Cena zatem może być realna mimo że wychodzi 2500$ za metr, szczególnie że niemal na pewno da radę tam wybudować coś innego niż domy.
@Dusk_Forest77: zauważ po układzie ulic jak pewny był deweloper, że odkupi ten grunt, zamiast dróg objazdowych będą ślepe :D
Z artykułu wynika jeszcze, że osoby, które kupiły już te deweloperskie domki są zadowolone z takiego sąsiedztwa, bo wolą mieszkać w ślepych uliczkach.