Wpis z mikrobloga

@login4znaki zacznij od pokoju, po pierwsze pozwoli Ci to lepiej ogarnąć podstawy funkcjonowania na swoim. Jeżeli chcesz mieć przewagę to wynajmij większe mieszkanie i wynajmij komuś pokój. Tysiak na żarcie Ci styknie ale trzeba będzie uważać. Duma w kieszeń i sloiki od rodziców uwolnią Ci trochę budżetu.

Dalej tak jak inni piszą szukaj lepszej roboty. Ostatnie, jak rozumiem jakąś kasę odłożyłeś mieszkając z rodzicami?
@login4znaki: może zabrzmi to brutalnie, ale jedno mieszkanie na jedną osobę to ewenement w skali świata i historii ludzkości xD

Nie ma to większego sensu, lepiej znajdź dziewczynę i weźcie mieszkanie na pół, albo wynajmij pokój.

Wynajmując całe mieszkanie,Przeżyjesz za te 3500, ale do pierwszego większego wydatku w stylu dwumasy do wymiany, wakacji, zalany komputer. Przy wydawaniu 2/3 budżetu na mieszkanie, takie wydatki są zabójcze.
@peetee Podziękujcie pisowi za #!$%@? rynku nieruchomości. Nadszedł kryzys, była szansa na korektę ale rząd woli sponsorować wakacje kredytowe i oprocentowanie 2% zamiast innych rozsądnych rozwiązań. Najbardziej w dupie są ludzie tacy jak OP, którym wynajęcie pokoju i opłaty będą zabierać 30% wypłaty. Bo przecież deweloper może dowolnie dyktować ceny w przypadku gdy Aneta z Mariuszem i tak kupią na kredyt.
@login4znaki: tak, jeśli to twoja początkowa pensja i zamierzasz się rozwijać i zarabiać coraz więcej. Jeśli nie i zamierzasz popaść w stagnację to siedz u starych bo nawet bolący ząb czy kupno leków jak się przeziebisz nadszarpnie twój budżet
@pieknylowca Ogólnie wydawanie więcej niż 1/2 pensji "na życie" to w długiej perspektywie samobójstwo ekonomiczne. Byle niespodziewany wydatek jak naprawa auta, leczenie zęba stają się wyzwaniem finansowym. A co w przypadku poważniejszej choroby, utraty pracy? Idziesz pod most, czy pożyczasz u rodziców? Przeraża mnie brak myślenia co niektórych.