Aktywne Wpisy
Weźcie mi to wyjaśnijcie, bo nie jeden raz jestem świadkiem podobnych sytuacji. Weźmy przykład imprezy: WESELE
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
Ja z moją kobietą (programista + prawnik) 1-2 w nocy: zaorani, zmęczeni, głowy już wiszą nad stołami dosłownie utrzymywane siłą woli i zaraz zwijamy do domu
w tym samym czasie jakieś robolskie pary typu mechanik/budowlaniec + kasjerka/fryzjerka/monterka produkcyjna zapyerdalający po 12h dziennie wywijają na parkiecie, drą pisdy, pełni energii, dopiero się rozkręcają.
My sen po 8h,
PrzegrywNaZawsze +350
Eh wspominam stare dobre Mirko. Kto pamięta takie nicki jak marianbaczal, FilzofujacaCalka, SamiecAlfa, SamGamgee, pitrasia, policjaa, Gruszka92, tych dwóch co mieszkali na Bali. Kiedyś to było mirko, teraz nie ma mirko #mirko
Jeszcze 18 stycznia na płaskiej przygniotło mnie 100kg.
Byłem niczym plandeka przygnieciona cegłami i gruzem. Ciężko było mi wiązać buty i ogólnie wyglądałem powoli jak pierwsza wersja Boo Boo z Dragon Ball Z. Fakt, że w roku 2022 ćwiczyłem, ale to raptem 5 miesięcy i bez jakichś lepszych wyników. Po prostu, dla zdrowej głowy chciałem trenować.
Wczoraj udało mi się podnieść 100 kg na 8 razy.
Stosuję jedynie monohydrat kreatyny oraz jem dużo mięsa, warzyw, ryb, orzechów, jogurtów naturalnych, ryżu i kaszy.
Zaraz zostanę pociśnięty, bo ważę 99kg i mam 187cm, ale to nic. Cieszy to, że pierwszy raz z życiu pękła 100 i od razu tyle razy.
To naprawdę motywuje i sprawia, że trening ma sens.
Dodam, że pracuję po 280 godzin w miesiącu i chodzę na treningi 3-6 razy w tygodniu. Trenuję Splitem.
Mimo ogólnego wyczerpania cieszę się, że jest postęp.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wzrostów
#mikrokoksy #chwalesie #trenujzwykopem
Jednak staram się nie narzucać sobie jakiejś presji, ponieważ wtedy szybko się spalam psychicznie i zamiast czerpać radość z walki z grawitacją to pojedynkuję się sam ze sobą. Jedynie staram się maksować na większości treningów.
Dziękuję bardzo i również życzę, abyś skutecznie wprowadzał mięśnie w szok
( ͡° ͜ʖ ͡°)
W sensie że to dużo czy mało? Bo nie wiem jaka powinna być prawidłowa waga.
A u Ciebie jak to wygląda? :)