Wpis z mikrobloga

#wykop za sprawą użytkowników przez ostatnie lata, miesiące stał się niestety brudną, odrażającą, śmierdzącą dziurą. Tusk, Mentzen, Zandberg, Kaczyński, Hołownia grają Wam na bębenku A Wy tańczycie tak jak Wam zagrają, jeszcze im przygrywacie na trójkącie. Ciekawe ideologiczne spory zamienione zostały przez spory propagandowe, ciekawy i unikalny dla tego miejsca humor znika, rozum i godność człowieka staje się tutaj towarem deficytowym.

Ale ja w tym długim wpisie nie chce odnosić się typowo do sporów politycznych ale do zwyczajnej ludzkiej godności. Rano natrafiam na wpis czy znalezisko o #trans dziewczynie, która umarła podczas operacji SRS. W tagach #bekazpodludzi, w komentarzach teksty typu "i bardzo dobrze". Gdzie się podziała Wasza godność? Gdzie jakiś minimalny szacunek dla drugiego człowieka? Gdzie ta odrobina przyzwoitości? Czy odrzuciliście już całkiem swoje człowieczeństwo?

Rozumiem dyskusje na temat zasadności terapii hormonalnej u osób niepełnoletnich, uważam, że są wręcz bardzo słuszne. Rozumiem dyskusje na temat niewystarczającej diagnostyki psychologicznej. Rozumiem dyskusje na temat ideologizacji w środowiskach LGBT, bo uważam, że nic nie jest czarne albo białe i patologie zdarzają się wszędzie. Rozumiem, że niektórzy nie są w stanie zrozumieć postępowania osób transseksualnych, bo po prostu czasem trudno to zrozumieć. Ale nie rozumiem tego Waszego zezwierzęcenia.

Ja święta nie jestem, z pewnością nie raz w swoim życiu uraziłam w jakiś sposób drugą osobą, nie rozumiejąc chociażby tego co czuję. W podstawówce na porządku dziennym było nazywanie kolegów "downami", ale rozwój jaki nastąpił u mnie od czasów szkoły podstawowej do dzisiaj wpłynął na mnie i uważam teraz, że naśmiewanie się z czyjejś przypadłości nie jest dobre. Czy osoby komentujące tutaj to tylko uczniowie podstawówki? Chyba nie.

Osoby transseksulane jest mi łatwiej zrozumieć, bo sama jestem osobą transseksualną i wiem jaki to cholernie ciężki garb. Nie chce się wdawać w dyskusję, czy dysforia płciowa to zaburzenie czy nie. Wiem tylko, że jak widzę osobę cierpiącą a nie jestem jest w stanie pomóc to minimalną rzeczą jaką mogę dla niej zrobić, to nie pogłębiać jej cierpienia, nie poniżać ją. Tysiące osób cierpiących na dysforię płciową popełniają samobójstwa, nie radzą sobie z brakiem samoakceptacji, są zbyt ogarnięte strachem by zrobić coś innego - ten strach to również efekt społecznego ostracyzmu.

Ale nawet samobójstwa są dla wielu osób tutaj tematem do żartów.

#transseksualizm #pytanie #gdziewaszagodnosc
Pobierz RegierungsratWalterFrank - #wykop za sprawą użytkowników przez ostatnie lata, miesiąc...
źródło: gender_dysphoria_by_snufhob-d7di9ky
  • 22
@MarteenVaanThomm: Pewnie by się stało. Tym niemniej nie potrafię siedzieć cicho widząc takie zdziczenie obyczajów i uważam, że trzeba to napiętnować, nawet narażając się na śmieszność.

Bo inaczej tutaj będzie ciężko żyć. Nie zmarłemu papieżowi, tylko ludziom, którzy żyją i chcą żyć w świecie, który oferuje im tylko wyśmianie i kopa w dupę, lekceważąc to co czują.
RegierungsratWalterFrank - @MarteenVaanThomm: Pewnie by się stało. Tym niemniej nie p...
@przegro_pisarz: nie dam
@EnderWiggin: mam
@NieBendePrasowac: patologia często rodzi kolejną patologię. Na tagu przegryw ktoś się żali, jak bardzo go w szkole gnębili, a wystarczy wejść na profil i poczytać jak on sam teraz gnębi online jakiegoś bogu ducha winnego gościa. Ja w sumie nie chce, żeby ktoś potraktował mój wpis że chce kogoś uciszyć, ograniczać wolność słowa i takie tam. Może naiwnie liczę, że ktoś to przeczyta i
@Regierungsrat_Walter_Frank: Wykop wrócił do punktu uwielbienia treści prawicowych tak jak było lata temu jak zakładałam tu pierwsze konto. Nie przejmuj się dziunia tym co pisze się teraz o osobach trans tutaj bo to bez sensu. Mireczki znalazły sobie teraz chochoła i będą się tym podniecać (teraz "przynajmniej" mocno wybierają transy a nie osoby LGBT ogólnie bo łatwiej znaleźć punkty ataku).
Większość z osób, która się wypowiada w takich słowach jak wymieniłaś