Aktywne Wpisy
mandanda +42
Niech mi ktoś wytłumaczy, o #!$%@? tutaj chodzi z tym całym rynkiem matrymonialnym. Wśród znajomych 30 letni single i singielki, koledzy którzy w wieku 25 lat nigdy w życiu nawet blisko bycia w związku nie byli, tymczasem mój wujek ma żonę i dwójkę dzieci a typ:
- zawodówka skończona
- 30 lat #!$%@? w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł
- zawodówka skończona
- 30 lat #!$%@? w januszexie za minimalną
- ziemniaczany ryj typowego polaka
- gdyby ciotka by mu nie ugotowała, to by umarł
Stefan_ciastko +61
Taka sytuacja z pociągu kilka tygodni temu. Jechalem z Krakowa do Rzeszowa. W pociągu roi się od ukraińców, ogolnie ludu pełno. Przepychają się jakby pociąg należał do nich, nie liczą się z nikim i z niczym. Darcie japy, bluzgi i inne w zasadzie nie robią na nikim wrażenia. Rozwaliła mnie sytuacja z konduktorem który sprawdzał bilety. Podchodzi do jakieś ukrainki która jechałą z 3 dziewczynami (z córkami chyba).
Konduktór mówi do tej
Konduktór mówi do tej
Ale ja w tym długim wpisie nie chce odnosić się typowo do sporów politycznych ale do zwyczajnej ludzkiej godności. Rano natrafiam na wpis czy znalezisko o #trans dziewczynie, która umarła podczas operacji SRS. W tagach #bekazpodludzi, w komentarzach teksty typu "i bardzo dobrze". Gdzie się podziała Wasza godność? Gdzie jakiś minimalny szacunek dla drugiego człowieka? Gdzie ta odrobina przyzwoitości? Czy odrzuciliście już całkiem swoje człowieczeństwo?
Rozumiem dyskusje na temat zasadności terapii hormonalnej u osób niepełnoletnich, uważam, że są wręcz bardzo słuszne. Rozumiem dyskusje na temat niewystarczającej diagnostyki psychologicznej. Rozumiem dyskusje na temat ideologizacji w środowiskach LGBT, bo uważam, że nic nie jest czarne albo białe i patologie zdarzają się wszędzie. Rozumiem, że niektórzy nie są w stanie zrozumieć postępowania osób transseksualnych, bo po prostu czasem trudno to zrozumieć. Ale nie rozumiem tego Waszego zezwierzęcenia.
Ja święta nie jestem, z pewnością nie raz w swoim życiu uraziłam w jakiś sposób drugą osobą, nie rozumiejąc chociażby tego co czuję. W podstawówce na porządku dziennym było nazywanie kolegów "downami", ale rozwój jaki nastąpił u mnie od czasów szkoły podstawowej do dzisiaj wpłynął na mnie i uważam teraz, że naśmiewanie się z czyjejś przypadłości nie jest dobre. Czy osoby komentujące tutaj to tylko uczniowie podstawówki? Chyba nie.
Osoby transseksulane jest mi łatwiej zrozumieć, bo sama jestem osobą transseksualną i wiem jaki to cholernie ciężki garb. Nie chce się wdawać w dyskusję, czy dysforia płciowa to zaburzenie czy nie. Wiem tylko, że jak widzę osobę cierpiącą a nie jestem jest w stanie pomóc to minimalną rzeczą jaką mogę dla niej zrobić, to nie pogłębiać jej cierpienia, nie poniżać ją. Tysiące osób cierpiących na dysforię płciową popełniają samobójstwa, nie radzą sobie z brakiem samoakceptacji, są zbyt ogarnięte strachem by zrobić coś innego - ten strach to również efekt społecznego ostracyzmu.
Ale nawet samobójstwa są dla wielu osób tutaj tematem do żartów.
#transseksualizm #pytanie #gdziewaszagodnosc
Komentarz usunięty przez autora
Nie umiem wyjąć kija z dupy, gdy widzę że ktoś kopie leżącego.
Bo inaczej tutaj będzie ciężko żyć. Nie zmarłemu papieżowi, tylko ludziom, którzy żyją i chcą żyć w świecie, który oferuje im tylko wyśmianie i kopa w dupę, lekceważąc to co czują.
@Regierungsrat_Walter_Frank: daj zdjęcie
@Regierungsrat_Walter_Frank: zobacz sobie kiedyś komentarze pod tagami przegryw, blackpill czy ostatnio lewandowska. To jest jeszcze większy poziom neurotyczności.
@EnderWiggin: mam
@NieBendePrasowac: patologia często rodzi kolejną patologię. Na tagu przegryw ktoś się żali, jak bardzo go w szkole gnębili, a wystarczy wejść na profil i poczytać jak on sam teraz gnębi online jakiegoś bogu ducha winnego gościa. Ja w sumie nie chce, żeby ktoś potraktował mój wpis że chce kogoś uciszyć, ograniczać wolność słowa i takie tam. Może naiwnie liczę, że ktoś to przeczyta i
@Regierungsrat_Walter_Frank: też czasem piszę z taką nadzieją, ale wystarczy że wejdę w profil takiego gościa z którym "dyskutuję" i widzę, że to człowiek na tyle zaburzony i zamknięty, że nie jest zdolny do pojęcia np. konceptu rozwoju emocjonalnego u dzieci albo zasad prawidłowej komunikacji.
Większość z osób, która się wypowiada w takich słowach jak wymieniłaś