Wpis z mikrobloga

#zagranico
Na emigracji zauważyłem ciekawą rzecz.
Gdy tylko ktoś jest dla mnie miły, uprzejmy, uśmiecha się, to wydaje mi się, że to jakiś flirt albo podryw.

Można się na tym przejechać. Po prostu dla naszej kultury uśmiechy i uprzejmości są zarezerwowane na specjalne okazje. Tu, gdzie jestem, to tak nie działa. To raczej standardowy sposób kontaktu z drugim człowiekiem.
Myślę, że niejeden dał się oszukać na tym, że dziewczyna była dla niego miła, a on już sobie myślał nie wiadomo co.

#emigracja #emigrujzwykopem
  • 3