Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tą całą dziwną akcją na Wykopie o #lewandowski i #lewandowska? Przecież tam nie ma żadnych #romans, #zdrada itd. Upatrujecie gorszą formę Lewego przez jakieś tańce jego żony? On ma większe problemy na głowie niż jakieś zajęcia z #taniec Anki. Typowo wykopowe patrzenie na związki - czyli: "weź ją zamknij w klatce, bo wcześniej czy później i tak cię zdradzi". Niech zdradza. Im szybciej, tym lepiej. Albo ufasz, albo #!$%@?ć związek. A teraz czekam na obelgi. Proszę poniżej! ;)
  • 15
@Niedobry: Nie, nie jestem singlem. Jestem w swoim drugim związku, który trwa kilka lat. A co to ma do rzeczy? Kiedyś też miałem takie #!$%@? spojrzenie na świat, miłość, związki itd. ale mi z pomocą terapii i z czasem przeszło. Robicie aferę z niczego.

Gdyby Robertowi to przeszkadzało, to po rozmowie z Anką na pewno zaprzestałaby takich treningów.
@damian44__:

Tak. Ale wazniejsze: Mam syna lvl 19 i corke lvl 17.

I ciezko oraz trudno wychowywac nastolatkow otoczonych w necie zewszad kreaturami ktore zarabiaja na nich pokazujac dupsko na insta.

Zeby promowac swoj "lifestyle na mokebe" za kase meza. Jakies "Fiutt by Ann" czy inne gowna.

Lapiesz juz?

Tacy ludzie jak Robert ciezko tyraja.

Tacy ludzie jak Anka wciskaja swoje produkty zerujac na slawie meza.

A ja musze tlumaczyc dzieciom
@Niedobry: Jasna sprawa, zgadzam się z Tobą co do tego, że w necie zewsząd atakują nas kreatury. Zgadzam się również, że to wpływa źle. Natomiast nie wiem, jak ma się to do tematu, o którym napisałem - czyli wymyślania plotek o romansach itp.
@damian44__: Jakich wymyslaniu? Co ona tam pokazuje? Nikt nic nie wymysla tylko interpretuja zdjecia ktore ona sama wrzuca. Oraz komentarze innych celebrytek. Zachwyconych ta "sytuacja".

Jako rodzice jakie mamy szanse w starciu z ta "machina"?

Trudno. Trzeba korzystac z okazji nawet jesli czasem ciosy padaja ciezkie.
@MirkoMax: A co w tym dziwnego? Psychoterapia nie była podjęta z powodu związków, tylko z całkiem innych powodów. A to co wyszło przy okazji, to m. in. problem z zazdrością, który patrząc logicznie - nie ma w ogóle prawa bytu, bo jest wykluczeniem szczęśliwego związku.