Wpis z mikrobloga

Pięknie tag #nieruchomosci odżył po ogłoszeniu #kredyt2procent. Dobrze, może mi ktoś podpowie, co robić

Mam koło 30 lat, zarabiam może nie kokosy, ale jest powyżej średniej. W tym momencie wynajmujemy z dziewczyną mieszkanie w centrum miasta, w miarę tanio, bo spory metraż a zamyka się nam wszystko poniżej 2,5k miesięcznie (z grzaniem w zimę gazem), na co się zrzucamy po równo. Mamy wszędzie blisko, do pracy 10 minut, w promieniu 300 metrów 300 różnych sklepów i knajp. Fajnie jest ogólnie.

Ale łapie mnie FOMO odnośnie kredytu 2%. Problem w tym, że nie ma szans w tej okolicy kupić mieszkanie mieszczące się w limicie, w gre wchodzą jedynie mieszkania na nowych osiedlach na obrzeżach. Na myśl o traceniu 1-2h dziennie na dojazdy już mnie #!$%@? strzela.

W dłuższej perspektywie chciałbym się wyprowadzić na wieś, hodować swoje ogórki i kury, bo po prostu mnie to rajcuje. Na to jeszcze potrzebuje parę lat, żeby rozkręcić swój biznes online i nie musieć drałować do kołchozu.

Nie mam opcji na żadne mieszkania/działki po dziadkach/rodzicach, bo życie.

Co robić? Widzę trzy opcje:

- Kupić Mieszkanie na obrzeżach, pomęczyć się parę lat, sprzedać i się wyprowadzić na wieś.

- Kupić działkę w kredyt 2%, rozgrzebać i zostawić, dokończyć za 5 lat budowę (można tak w ogóle?), mieszkać w tym czasie w wynajmowanym

- Nie robić nic, odkładać dalej kasę na normalny kredyt na dom

Będę wdzięczny za podpowiedzi.
  • 7
Kupić działkę w kredyt 2%, rozgrzebać i zostawić, dokończyć za 5 lat budowę (można tak w ogóle?), mieszkać w tym czasie w wynajmowanym


@Davn: nie wolno tak bo stracisz dopłaty a poza tym i tak bank nie wypłaci ci wszystkich pieniędzy
Kupić działkę w kredyt 2%, rozgrzebać i zostawić, dokończyć za 5 lat budowę (można tak w ogóle?), mieszkać w tym czasie w wynajmowanym


@Davn: jak można, to to

Edit: ale już wiesz, na jakiej wsi będziesz chciał mieszkać?
@Davn: #!$%@? dostaniesz od marnowania czasu na dojazdy. Imho to nie jest tego warte. Zastanów się co będzie mniej bolało: dojazdy czy trochę mniejży metraż.

Ja osobiście, gdybym nie pracował zdalnie to wolałbym mieć trochę mniejsze mieszkanie (jakieś na pewno da się kupić do 700K, chyba, że to Wawa) ale nie marnować czasu.

Jak pracujesz zdalnie to lepiej mieć większa powierzchnię bo jednak przebywasz w tym mieszkaniu bardzo dużo.
@Davn mam dokladnie ten sam Case.
zajebiste mieszkanie za psie pieniądze wynajmowane na Warszawskiem Starym Żoliborzu od 6 lat.
Załapuje się z żoną na ten kredyt. Nie mam w perspektywie żadnych mieszkać ze spadków czy cos.
I tez ni #!$%@? nie wiem co robić bo jakoś nie uśmiecha mi się perspektywa przeprowadzki do jakiegoś bloku na obrzeżach. Teraz mamy miszkano w willi.