Wpis z mikrobloga

@RvN2: Kiszonkowiec nie lubi się za bardzo z forami internetowymi, których nazwy nie wolno wymawiać na wizji, więc zostaje tylko opcja nr. 2. Oni na serio w hotelu Jerzego mieli pomysły biznesowe ala Marian Paździoch i zaraz pędzili rozwalonym motorkiem projektować (w notatniku) i drukować w wielkiej drukarni (czyli lokalny fotograf/papierniczy) Kishonka Hotels Menu. Gapa zobaczył menu z jedzeniem, o którym mówi już trzeci albo czwarty odcinek, to już w