Wpis z mikrobloga

@Mr_Trabalski: koleżanka z którą "jechałem" zajęła zaszczytne, setne miejsce, a moje normalne na tych szutrach czasy to 25-26 km/h (moje tereny, często objeżdżane). Karolina niestety zakładając rano szkła kontaktowe jedno zgubiła (ostatnia para) i trasę jechała praktycznie na ślepo ()