Wpis z mikrobloga

Ah Mirki jaka ta poczta polska to jest g#wno. Nie dość, że ch#j listonosz notorycznie zostawia mi awizo, kiedy jestem w domu ( nawet listy jeb#$ec potrafi mi awizować ), to jeszcze teraz to. Otóż zamówiłem sobie od typka klatkę dla psa robioną na zamówienie. Takie drewniane pudło 50x100x100. Koszt ~1000zł. Klatka przychodzi ładnie zapakowana w jakieś gąbki, szkielety z pianki i generalnie nie ma się co przyczepić do sposobu zapakowania. Niestety po otwarciu klatka okazała się być uszkodzona i to w sposób, który wskazywałby na to, że klatka dostała ostry wp$%#ol z jeden strony, bo powychodziły kołki mocujące w zewnętrznej stronie ściany przedniej i wewnętrznej strony ściany naprzeciwległej. Facet, który robił klatkę, sfotografował przedmiot przed wysyłką, więc wszystko wskazuję na to, że uszkodzenie było wynikiem niewłaściwego obchodzenia się z paczką w transporcie (czyli po prostu rzucaniem paczką z kąta w kąt).
Dlatego też wypełniłem wniosek o zadośćuczynienie, a szkodę wyceniłem na 300zł.

I taką oto odpowiedź dostałem od poczty polskiej (szkoda, że nie mogę napisać tego jeszcze mniejszą literą).

"Ustalono, że reklamowana przesyłka została doręczona i odebrana bez zastrzeżeń w dniu 02.03.2023 roku - zgodnie
z § 19 w/w regulaminu."

No tak, bo odbierając zapakowaną przesyłkę to ja jestem w stanie określić czy w środku wszystko jest ok.

"Jak wynika z zebranych wyjaśnień przesyłka nadeszła w stanie dobrym, a jej opakowanie
zewnętrzne nie budziło zastrzeżeń i nie wskazywało na uszkodzenia zawartości znajdującej się wewnątrz przesyłki."

Co za błyskotliwe spostrzeżenie. Nic nie wskazywało na to, że w worku może nie być kota.

"W związku z powyższym do uszkodzenia drewnianej klatki doszło ze względu na zastosowanie niewystarczającego
wewnętrznego zabezpieczenia przesyłki, które nie chroniło należycie przesyłanej zawartości przed skutkami
wstrząsów i nacisków występujących podczas transportu przesyłek. (...)
S.A. Dodatkowo informujemy, że tego typu przedmioty winny być
nadane w opakowaniu, z zabezpieczeniem narożników, użyciem profili oraz wypełnione na całej powierzchni
materiałem amortyzującym skutki wstrząsu lub nacisku tak by zawartość nie mogła się przesuwać, zapewniając
bezpieczny transport i doręczenie przesyłki w nieuszkodzonym stanie."

Czyli nie była wystarczająco zabezpieczona przed skutkami nap#R%lania nią po ścianach. Oczywiście przesyłka była opakowana z zabezpieczeniem narożników, wypełnieniem i wszystkie takie.

No i na koniec najlepsze
"Informujemy także, że przedmioty wymagające specjalnego traktowania podczas transportu lub jeśli takiego
traktowania życzy sobie nadawca mogą zostać nadane z usługą dodatkową "ostrożnie". Wówczas przesyłka
opracowywana jest ręcznie a nie maszynowo ze szczególną ochroną przesyłanej zawartości. Na stan techniczny
doręczanych przesyłek ma wpływ zarówno prawidłowe zabezpieczenie jak i zastosowana przez nadawcę forma
nadania przesyłki. Nadmieniamy że naklejenie na opakowaniu przesyłki naklejki „Ostrożnie – nie rzucać” nie jest
jednoznaczne z wykupieniem usługi dodatkowej „Ostrożnie”
."

Czyli możesz sobie naklejać "kieliszek" na przesyłkę, jak już naprawdę musisz, ale jak chcesz, żebyśmy traktowali Twoją przesyłkę w sposób, w jaki powinniśmy ją traktować z defaultu, to musisz wykupić specjalny pakiet "Ostrożnie". To wtedy może nie będziemy nią tak nap$@Ralać.

A teraz Mireczki lecę jechać 5km po awizowane przesyłki.

#chlewobsranygownem #poczta #pocztapolska #pocztex
  • 2
@ww_o_tak_21:
Jak paczka była ubezpieczona, to poza reklamacją trzeba zgłaszać do nadawcy, aby zgłosił szkodę w firmie ubezpieczeniowej (paczki ubezpiecza Agro Ubezpieczenia, pocztex@agroubezpieczenia.pl).
Na zgłoszenie szkody jest niestety 7 dni od uzyskania informacji o uszkodzeniu.

ps. Możesz samu napisać na ten email wyżej, czasem idą na rękę i rozpatrują zgłoszenie od odbiorcy.
Tutaj masz formularz zgłoszenia szkody https://www.poczta-polska.pl/hermes/uploads/2023/03/230224-Agro-Zgloszenie-szkody-z-ubezpieczenia-przesylek-Interaktywny.pdf (jest interaktywny).