Wpis z mikrobloga

Cóż, najprawdopodobniej dzisiejszym remisem Arsenal przegrał tytuł, bo nie walczą z normalną drużyną tylko z buldożerem Guardioli, który się rozpędza w końcówce sezonu z Haalandem w ataku. City ma dość łatwy terminarz i raczej na pewno wygra wszystkie mecze u siebie, jakoś nie widzę by w obecnej formie stracili punkty na wyjazdach z Brighton i Brentford.

Tydzień temu beznadziejna druga połowa z Liverpoolem, prowadząc 2-0 Kanonierz zremisowali, a powinni i tak przegrać kilkoma bramkami, szczęście pomogło, a nawet w ostatniej akcji meczu mogło się zrobić 3-2 gdyby Martinelli lepiej podał w kontrataku. Dzisiaj z 2-0 zrobiło się 2-2 i zmarnowali karnego. Widać niedoświadczenie młodego składu i menadżera, problem jest taki, że tak dogodna okazja może szybko nie powtórzyć Arteta przeważnie robi kiepskie i za późne zmiany, tak było tydzień temu, tak i dzisiaj, gdzie jest to non non-negotiables? Saka ma kiepski mecz, Mikel ściąga dobrze grających Martinellego i Jesusa. Też nie rozumiem dlaczego Arsenal po 2-0 znowu zwolnił tempo, gdy to West Ham był przemęczony grając w czwartek na wyjeździe w Lidze Konferencji. Grając tak jak w ostatnich dwóch meczach City rozjedzie Arsenal na Etihad za dwa tygodnie, a mamy jeszcze trudny wyjazd z Newcastle.

Niby wiadome było od początku, że będzie bardzo ciężko i nikt się nie spodziewał, iż drużyna będzie tak długo w walce o tytuł, ale mimo wszystko szkoda. Arsenal zapewne skończy sezon z najwyższym wynikiem punktowym od 2004. Kanonierzy po 7 latach wracają do Ligi Mistrzów. Udany sezon, ale jestem rozczarowany i rozgoryczony jego końcówką.
#arsenal
Pustulka - Cóż, najprawdopodobniej dzisiejszym remisem Arsenal przegrał tytuł, bo nie...

źródło: skysports-mikel-arteta-bukayo-saka_6024964

Pobierz
  • 4
@Pustulka: nie no co Ty gadasz. 7 meczów do konca dalej wszystko jest możliwe i jak to bywa w meczach - czasem lepiej zostac ukaranym przez przeciwnika wczesniej a potem mieć czas na ogarnięcie się :) To co na pewno widać to, że Arsenal oddaje strasznie mecz gdzie to własnie byli znali z ciągłego nacisku na rywala po straconych bramkach i konsekwetnym graniu swojej piłki. Widać też błędy Arety przy zmianach
  • 1
@pawelektracz:

kiedy jeszcze 7 meczów do końca i to jeden z City, a ludzie już przesądzają kto zostanie mistrzem XD

Ale spójrz realistycznie City zremisowało na Etihad we wszystkich rozgrywkach tylko jeden mecz w tym sezonie, w grudniu, są teraz w gazie i mają dość łatwy terminarz, Arsenal gra gorzej, dwa razy z rzędu nie dowiózł prowadzeń 2-0. nie daje rady psychicznie, to się odbija mentalnie, nawet dzisiaj nie potrafili przycisnąć