Wpis z mikrobloga

Był niedawno taki wpis. Koleś nie z tagu #przegryw, ale trochę nim trąci, bo nie wiem, jak inaczej coś takiego nazwać.

Ja, choć też jestem #przegryw.em, to akurat z ogarnięciem kwestii zdrowotnych nie miałem problemów. Od dziecka byłem hipohondrykiem i za gówniarza latałem po lekarzach bez wiedzy starych. Obczaiłem najbliższe przychodnie, dowiadywałem się, ile trzeba czekać na wizytę, porównywałem terminy, ogarniałem, od kogo można zdobyć skierowanie do poradni specjalistycznej. Obcykałem rozkłady jazdy autobusów, żeby tam dojechać. W tym byłem oblatany.
Pobierz
źródło: temp_file.png2754229727796832636
  • 7
Był niedawno taki wpis. Koleś nie z tagu #przegryw, ale trochę nim trąci, bo nie wiem, jak inaczej coś takiego nazwać.


Ja, choć też jestem #przegryw.em, to akurat z ogarnięciem kwestii zdrowotnych nie miałem problemów.


@AlexBrown: a co w tym dziwnego? xD
ja całe dorosłe zycie(a jestem starszy od węgla) nie chodziłem do lekarza, jak się trafiło jakieś grypsko to rozchodziłem, i chooj.
jestem zdrowy(he he, rak jak chooj