Wpis z mikrobloga

@PokemonowyRambo a czyli muszę mieć znajomych którzy mają znajomych. Bo myślałem, że jakąś kobietę wyjątkową spotkam powiedzmy w kawiarni przypadkiem albo w parku, ale nic takiego się nie zdarzyło. Próbowałem w internecie, ale tylko złamałem sobie serce
@Grejt_Sajaman: imo, nie warto. człowiek ile by się nie starał, wkładał wysiłku, stawał na przysłowiowej głowie i dawał z siebie wszystko, to i tak może to nie wypalić. a później pojawia się tylko frustracja, bo czemu ja się tak staram i nic widzę jakichkolwiek efektów.
@poludnik: tylko nie po pijaku ;)
Ja raz mialem zaciag 3 dni alkoholowo dopalaczowy i sie okazalo ze mam dziewczyne ktora zerwala dla mnie zareczyny i czeka na torbach kiedy po nią bede.
Bylismy na kreglach i to byla siorka kumpla zony ????
Ale mialem lipe jak stanela w drzwiach a moja otworzyla.
że jakąś kobietę wyjątkową spotkam powiedzmy w kawiarni przypadkiem albo w parku


@Grejt_Sajaman: Tzw. cold approach jest imho średni. Najłatwiej przez wspólny kontekst (praca, znajomi, hobby (spotkanie tematyczne), edukacja (studia itp)).
@olokynsims: co z tego, że jestem w kimś zakochany jak ona mnie nie chce. Nawet nie chce utrzymywać ze mną kontaktu. Dlatego dla samego siebie muszę poszukać kogoś innego. Być może nie będę jej kochać od razu, to przyjdzie z czasem... Ale dla swojego zdrowia psychicznego muszę zakończyć tamten etap. Rok to stanowczo zbyt długo