Wpis z mikrobloga

Jaka była Wasza największa życiowa satysfakcja na osiągniecie której w zasadzie nie mieliście żadnego wpływu? U mnie chyba jak w licbazie ksiądz zwyzywał mnie od najgorszych na kolędzie, bo nie miałem zeszytu do religii, a potem połamał nogi wyskakując z okna od kochanki, bo jej mąż szybciej wrócił z pracy.

Ani nie #chwalesie ani nie #zalesie

#katolicyzm #kosciol #coolstory #heheszki
  • 11