Wpis z mikrobloga

Ferd, jazda z maFIĄ

Ferrari złożyło apelację (right of review) o uchylenie kary wobec Sainza

Chcielibyśmy przynajmniej zostać wysłuchani i przeprowadzić konstruktywną dyskusję. Na pewno jedziemy tam, aby obalić decyzję, ale chcemy też zabrać głos dla dobra sportu i spróbować wyeliminować tę niekonsekwencję. W tym samym zakręcie były trzy wypadki (Sainz-Alonso, Gasly-Ocon, Sargeant-De Vries) ocenione inaczej - powiedział Vasseur.


https://www.formu1a.uno/ferrari-ha-fatto-ricorso-right-of-review-per-ribaltare-la-penalita-nei-confronti-di-sainz/
#f1
  • 6
@JednaRenkaJedenKaleka: Był 3 wypadki i wszystko spowodowane jedną rzeczą: Carlos Sainz zrobił dive bombę w tłumie, był to manewr wykonany z pełną premedytacją który miał szansę powodzenia 0% i musiał skończyć się kolizją.
Gasly się rozbił po chaotycznym powrocie na tor, a co robił poza torem? Uciekał przed nurkującym Sainzem, gdyby tego nie zrobił, to on dostałby strzał w bok jak Alonso.
Sargeant wjechał w dupę De Vriesa bo stawka zaczęła
W tym samym zakręcie były trzy wypadki (Sainz-Alonso, Gasly-Ocon, Sargeant-De Vries) ocenione inaczej - powiedział Vasseur.


@JednaRenkaJedenKaleka: mam takie dziwne przeświadczenie, że w dwóch pozostałych przypadkach sprawca nie kontynuował wyścigu. Może spowodują, że kary zostaną przeniesione na następny wyścig i Ocon i Sargeant obej dostaną kary.
@Tasde: Sargeant nie miał ani przyczepności (jechał w mega brudnym powietrzu), opon (zimne) ani hamulców (zimne), więc to było powodem tego, że nie wyhamował i uderzył w De Vries. Zresztą podobna sprawa się tyczy całej stawki, żaden kierowca nie miał optymalnie rozgrzanych opon ani hamulców, więc pojechali ostrożniej. Niemniej ja się zgadzam z samym złożeniem protestu przez Ferrari, niech się FIA tłumaczy i miesza w zeznaniach (a lubią to robić :)
@ManTaQue: No na starcie nie masz zbyt dobrych właściwości jezdnych, ale dalej kwestia tego, że tam zaczął się robić chaos a Sargeant gówno widział bo był na samym końcu, De Vries nie hamował w miejscu gdzie powinien hamować, Sargeant zablokował koła i poszło. Tak czy inaczej, do sytuacji by nie doszło, gdyby Sainz nie zrobił #!$%@?.
A to, że incydenty na starcie uchodzą bez kar to nie jest zasada i nie