Wpis z mikrobloga

Bike Expo 2023, czyli nuda, Panie, nuda....

Cena: 29zł za jeden dzień

Tegoroczne expo pod znakiem rowerów elektrycznych i graveli. Zgaduję że 80 proc to były elektryki; dużych i znanych producentów (Decathlon, Kross, Canyon, Corratec, KTM) i dużoooo nieznanych (w kręgach szosowych) producentów.

Widać że branża casualowa przestawia sie całkowicie na elektryki - czy to mtb, czy to do miasta czy trekinigi.

Na żadnej pogawędce zaproszonych osób czy wystawionych marek nie byłem - szkoda czasu na słuchawnie bełkotu marketingowego.

Rowery szosowe na expo jakby na wymarciu, nawet decathlon jakoś bardzo szosami się nie reklamował - stały dwie czy trzy z tyłu. A na stoisku pod stadionem, gdzie można było pojeździć, też były z tyłu i nikt ich nie brał na jazdę xdd za to każdy brał tego gravela riverside gcr (ja też)

Tylko Colnago wystawiło szosy jako te reprezentatywne xd

Czy było warto? Tak średnio bym powiedział.

Fotorelacja niżej.

#rower #szosa
Pobierz beastofmisery - Bike Expo 2023, czyli nuda, Panie, nuda....

Cena: 29zł za jeden dzie...
źródło: addtext_com_MDQ0NDQ4MTk4NA
  • 65
@kurt_hectic: jak branża updanie i se głupi ryj rozbije

a tak na serio to trzeba poczekać aż nie będą mogli sprzedać tego co mają na magazynach a to już sie powoli dzieje (ktoś tu pisał, że spec ma wyprzedaze jakich daaaawno nie miał) i wtedy ceny spadną, ale nie do takich sprzed pandemii, trzeba uwględnic 'pierwiastek' inflacji - tak wyczytałem ze swojej magicznej kuli xd