Wpis z mikrobloga

#kasztany są jakieś dziwne, nie uważacie? Jak jakieś bobki obcego z kosmosu. Mam lęk przed kasztanami trochę. Podobno można na nie poderwać dziewczyny ale chyba nigdy nie odważę się ich dotknąć (kasztanów, nie dziewczyny...). Trauma w szkole gdy trzeba było robić ludziki, nazbierało się żołędzi, żołędziowy ludek - niższa ocena bo brak kreatywności, niewykorzystanie kasztanów, straszenie psychologiem bo dziecko nie integruje się z innymi dziećmi... jak się integrować jak wszyscy zbierali te potworne kasztany, rzucali się nimi, gorsza patologia to nawet potrafiła rozkroić takiego, butem rozdziabać, jak to wygląda w ogóle, ciarki mnie przechodzą. Kiedyś ścieląc łóżko chciałem włożyć pościel pod wersalkę - wiecie jakie kiedyś były wersalki - otwieram a tam z 5, może nawet 6 obleśnych kasztanów. Babcia włożyła bo niby zbierają jakieś "złe promieniowanie" i "wyciągają choroby". Tak trzasnąłem tą pokrywą, huk, s----------m stamtąd. Sadzą wszędzie te kasztanowce, ja j---e, nie ma innych drzew, buki są spoko, dęby, topole, klony (noski z klonów są mega), jakieś szyszkowce by zasadzili... ale nie! P-------ą ci na środku tego kasztanowca, rozsiewa się to jak zaraza jakaś. Jaki z tego pożytek ja się pytam? Z brzozy sok można zrobić, kora ma jakieś tam właściwości. A kasztany, po kiego komuś kasztany, tylko po to żeby robić jakieś ludziki z kasztanów? Żeby podrywać dziewczyny, nie szanuję kobiet które dają się poderwać "na kasztana"... z żołędziem już nie działa, szyszki też nie... CO JEST W TYCH CHOLERNYCH KASZTANACH ŻE JE TAK WIELBICIE? #gorzkiezale #rozkminy
Hodowca_Zubrow - #kasztany są jakieś dziwne, nie uważacie? Jak jakieś bobki obcego z ...

źródło: comment_oIGuO6ddvrCo58w7fkxgsFdfNPxW5h9A.jpg

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach