Ja zawsze robię tak: podchodzę do dziewczyny w autobusie i chwytam ją za rękę - Trzymaj. - mówię. Wtedy rozdziawia buzię i bada mnie spojrzeniem jakby zastanawiała się, czy przypadkiem nie chcę zjeść jej ojca. A ja, oparty o szybę autobusu mówię, że Andrzej jestem. - O #!$%@? tu chodzi? - pyta ona. - Ściśnij jej dłoń i odlicz dwa kasztany - z nonszalanckim uśmieszkiem pod nosem przenoszę wzrok z jej przestraszonej
zolwixx - Ja zawsze robię tak: podchodzę do dziewczyny w autobusie i chwytam ją za rę...

źródło: comment_Uw4jVGgKmKTUq83hwoS8IJagLV9jsEJV.jpg

Pobierz