Aktywne Wpisy
Kam_sekwaw +70
Mam znajomego, który skończył uczelnię wojskową i jest oficerem Wojska Polskiego. Na studiach poznał dziewczynę i wzięli ślub, żeby służyć w jednej jednostce. Dostali mieszkanie służbowe, łącznie w wieku 25 lat zarabiają ponad 200 tysięcy netto na parę rocznie. I wiecie co? W przypadku wojny będą jednymi z pierwszych, którzy #!$%@?ą za granicę.
I nie będą jedynymi. Obecnie w wojsku jest masa cwaniaków i kobiet, po 30/40, którzy poszli do WP jedynie
I nie będą jedynymi. Obecnie w wojsku jest masa cwaniaków i kobiet, po 30/40, którzy poszli do WP jedynie
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Myślę, że każdy kto ma choć trochę rozsądku zgodzi się, że to irracjonalne bzdury, ekstremizm i hipokryzja.
Do tego agresywna postawa tej ideologii ("cancellowanie", atakowanie i próba konwersji wszystkiego co stoi na drodze) sprawia, że określiłbym to wręcz jako terroryzm kulturowy.
(Btw, dodam, że nie jestem z definicji negatywnie nastawiony do mniejszości seksualnych i poglądowych. Ostatecznie oceniam ludzi indywidualnie i chętnie szanuję tych, którzy zasługują na szacunek. Ale tutaj nie mówię o konkretnych ludziach, tylko o ekstremistycznej ideologii - agresywnej i inwazyjnej.)
Zastanawiając się nad tym, mam wrażenie, że coś tutaj się mocno nie zgadza.
Z jednej strony woke to poglądy w oczywisty sposób absurdalne, a jednocześnie, jakimś cudem zyskują nieproporcjonalne wpływy i popularność.
Jak to możliwe?
Można by to tłumaczyć tym, że często ludzie o poglądach ekstremalnych mają tendencję do dużej zawziętości i determinacji. Zwłaszcza, jeśli mówimy o poglądach opartych na emocjach.
Ale wydaje mi się, że to za mało. To nie wyjaśnia mi do końca skali problemu.
Wniosek nasuwa mi się jasny: ktoś w to pompuje grubą kasę. Skądś płyną masowo pieniądze na promowanie tych głupot.
Zgaduję, że na pierwszej linii są ludzie na ważnych pozycjach, którzy wprost dostają pieniądze na swoją działalność. Poniżej nich są "pożyteczni idioci", którzy dali się do tego przekonać i/albo też dostają kasę, choć nie wiedzą do końca skąd. Jeszcze niżej są ludzie o osłabionej psychice i zagubieni w życiu, którzy są podatni na manipulacje.
Pozostaje pytanie "kto łoży tą kasę?"
Nie wiem, ale się domyślam. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Coraz bardziej odpływam tutaj w niepotwierdzone teorie, ale gdybym miał zgadywać, to obstawiam, że woke to subwersja wymierzona w USA i ogólnie zachód.
Skąd się bierze? Można zgadywać... Ale IMO dużo luźnej kasy, wpływów, bezwzględności i korzyści z takich działań mają Chiny.
Rosja też by się mogła nadawać, ale wątpię, żeby potrafili wykonać to wystarczająco skutecznie. Choć nie odrzucam takiej opcji.
Domyślam się, że zaraz ktoś zasugeruje, że woke to narzędzie stworzone i wykorzystywane przez samo USA. Nie przekonuje mnie taka opcja. "Ej, zróbmy taką broń kulturową i rozje*** sobie tym przy okazji własną demografię i spójność społeczną!" No nie. To nie ma sensu. Jeśli już to oni obudzili się z ręką w nocniku, a ktoś kto to rozkręcił dalej dokręca im śrubę.
TL; DR: moja teoria: woke to subwersja skierowana przeciwko USA. Prawdopodobnie przez Chiny.
#woke #wokeculture #lgbtqwerty #gender #przemyslenia #przemysleniazdupy #rozkminy
@Eillis: Nie doceniasz komuchów obecnie już lokalnych dla USA.
@Eillis: Naiwny wniosek choć po części pokrywa się z prawdą. Wielka grupa okultystów wpływających na politykę rezyduje na geograficznym terenie który nazywasz "Chinami". Rząd CHRL współuczestniczył w kowidowym oszustwie, współtworzą fałszerstwa o "eksploracji kosmosu", robią eksperymenty z inżynierią społeczną, otwarcie próbują od dekad manipulować pogodą - przez zasiewanie chmur do agresywnej regulacji rzek i jezior. Jednak oficjalnie, rząd nie propaguje zboczeń żeby osłabić populację.
Czytałem sensowny artykuł o tym dlaczego te ruchy ciągle zyskują na znaczeniu i "popularności" wśród biznesu (o tym w p.2). Dlaczego te ruchu postały i zyskują na popularności:
1. W celu poróżnienia ludzi i odwrócenia uwagi od ciemnych stron działalności dużego biznesu. Są zdjęcia zestawiające protesty Occupy
Z tą kwestią Chin się nie upieram. To już dość daleko idąca teoria. Może tak, może nie.
Nie chcę też iść zbyt daleko w teorie spiskowe. Z zasady jestem raczej przekonania, że rzeczywistość jest znacznie bardziej nudna, niż nasze wyobrażenia. A przy tym, uważam, że najbardziej wpływową