Wpis z mikrobloga

Macica z tkaniny wykonana przez Angélique du Coudray, francuską położną, której król Ludwik XV zlecił zmniejszenie śmiertelności niemowląt. W latach 1760-1783 podróżowała po całej Francji, odwiedzając wiejskie kobiety i dzieląc się z nimi swoją wiedzą. Szacuje się, że wyszkoliła około 10 000 kobiet.

https://daily.jstor.org/how-a-french-midwife-solved-a-public-health-crisis/

#poloznictwo
Pobierz cheeseandonion - Macica z tkaniny wykonana przez Angélique du Coudray, francuską poło...
źródło: temp_file.png5504761768045979513
  • 5
@Jin: Że co?
Według danych z 1930 roku w pierwszym roku życia umierało średnio 143 dzieci na 1000.
W latach 50. XX wieku umieralność niemowląt w Polsce wynosiła 108 na 1000 urodzeń. I szybko zaczęła spadać. Nie jest to dobry wynik. Jest jednak lepszy niż to co było wcześniej.
II Rzeczpospolita to był głód, chłód, straszna bieda i zacofanie. Dopiero komuna po wojnie coś z tym zrobiła.
@Dragonan:

Coś zrobiła, ale są stopnie pośrednie pomiędzy rodzeniem w polu a porodówkami, które bardziej kojarzą się z rolnictwem niż z człowieczeństwem.
Np. w Niemczech obok szpitali funkcjonuje system Domów Położnych. Gdzie można poprowadzić ciążę i poród w ludzkich warunkach nieosiągalnych w jakiejkolwiek klinice.
@Jin: Ok, zmiana tematu. A więc współcześnie. A współcześnie to mamy przeciwny problem. W Polsce ogromny procent kobiet chce rodzić i rodzi w szpitalu przez cesarskie cięcie.

I wiele z tych rzeczy, które masz na myśli w zdaniu "w ludzkich warunkach" to fanaberie takie same jak cesarskie cięcie. Podnoszą koszty, a nic nie daję lub szkodzą.
@Dragonan:

Rozumiem, że w drugim zdaniu ucięło Ci "nie"?
Masz rację - cesarka bez ważnego powodu medycznego to fanaberia. Nie ze względu na koszty, tylko odebranie dziecku jednego z etapów rozwoju. Sam poród i to jak przechodzi będzie miało pewien wpływ na dalsze życie człowieka.
A przykładem tych fanaberii jest np. poród w domu.
I mogę tu być przykładem, bo poród mojego syna odbierałem w towarzystwie dwóch położnych u siebie w